Robert Noga - Moje Boje: Tego lata, Jarek będzie mistrzem świata, czyli prognozy na 2014 rok!

I tak 2013 rok przechodzi do lamusa. Nie był zły dla polskiego żużla. W wielkim stylu, po pasjonującym finale odzyskaliśmy Drużynowy Puchar Świata, a Jarosław Hampel został wicemistrzem indywidualnie.

Robert Noga
Robert Noga

Nasza młodzież potwierdziła, że jest obecnie pierwszą siłą w tej kategorii wiekowej, obok następców Ole Olsena, Hansa Nielsena i Nickiego Pedersena. W kraju mieliśmy naprawdę fascynujące rozgrywki o mistrzostwo ekstraligi, niestety finał w Zielonej Górze wszystko zepsuł. Nie brakowało ciekawych imprez, jak finał Indywidualnych Mistrzostw Polski w Tarnowie czy też atrakcyjnych dla kibiców I-ligowych ośrodków w Ostrowie i Lublinie meczów naszej reprezentacji. Przydałoby się, aby nasz krajowy ambasador czyli Jarek Hampel wskoczył do dziesiątki najlepszych polskich sportowców w prestiżowym plebiscycie "Przeglądu Sportowego". Ale w tym wypadku o wszystkim zadecyduje wola kibiców. Głosowanie dobiega końca, zachęcam wobec powyższego do głosowania na naszego przedstawiciela w plebiscycie.

A może już za rok Hampel tych głosów dostanie znacznie więcej, bo zdobędzie wreszcie tytuł indywidualnego mistrza świata? Na pewno jest już do tego kroku przygotowany pod każdym względem. Sprzętowym, sponsorskim, mentalnym, logistycznym. Wiele potrafi i naprawdę jest w stanie to zrobić. To może być jego rok! Oczywiście wiele zależy też od tego, co zrobią rywale. Tutaj nurtują mnie dwie zagadki. Pierwsza to ta, w jakiej dyspozycji będzie powracający na tory po paskudnej kontuzji Chris Holder. Druga mianowicie to taka, czy Tai Woffinden podtrzyma fenomenalną formę z roku 2013. Skoro Jarek ma być mistrzem świata, to może mistrzem Europy będzie Tomasz Gollob? W nowej formule to niezwykle atrakcyjne zawody, ten sezon to pokazał, a taki tytuł może być świetnym zwieńczeniem międzynarodowej kariery Tomasza. Oby! Drużynowo jak w szwajcarskim banku pojedziemy w finale Drużynowego Pucharu Świata, którego finał powraca nad Wisłę, a konkretniej nad Wisłę i Brdę, czyli do Bydgoszczy. Oby tylko Marek Cieślak miał kłopoty wyłącznie bogactwa w wyborze naszego reprezentacyjnego teamu, który niesiony dopingiem polskich fanów nie ma innej możliwości - musi zdobyć kolejne złoto!

Mam tylko nadzieję, że najlepsi Rosjanie dojdą do ładu ze swoją federacją, "diengi" będą im się zgadzały i potraktują pucharowe zmagania poważnie. Ależ to wtedy może być finał marzeń. U juniorów też powinno być dobrze. Wprawdzie najlepszy z nich w sezonie 2013 Patryk Dudek odchodzi do seniorów, ale mamy przecież bardzo mocne zaplecze, które powinno rządzić podobnie jak do tej pory w tej kategorii wiekowej. A przecież najwięksi rywale także się starzeją i niektórzy z nich, na czele z Michaelem Jepsenem Jensenem także będą już w słusznym wieku seniora. A na krajowym podwórku? W lidze najbardziej pasjonująca w pierwszej fazie sezonu będzie pogoń Apatora Toruń o wyjście z punktowego dołka - pokłosia kary za nierozegrany finał DMP. Wbrew pozorom to będzie piekielnie trudne zadanie, każda porażka nosić będzie synonim sportowej klęski. A potem zobaczymy. W każdym bądź razie wcale nie zdziwiłbym się, gdyby czołówka na koniec sezonu mniej więcej zgadzała się z ta tegoroczną.

Czarnym koniem rozgrywek ogłaszam natomiast wzmocnioną powrotem Macieja Janowskiego wrocławską Spartę. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby, po latach mizerii i walki o utrzymanie się w gronie najlepszych utarli nosa niektórym faworytom. Wyjątkowo silna będzie w przyszłym roku I liga. Spadkowicze z Rzeszowa, Bydgoszczy i Gniezna, do tego zawsze solidne ekipa z Daugavpils, mający spore i uzasadnione aspiracje klub z Grudziądza, wreszcie wydobyty z dołów krajowego ligowego speedwaya, gdzie było mu wyjątkowo nie do twarzy, Rybnik. Tym razem poukładany finansowo, z bardzo solidnym składem. Będzie naprawdę mocny. I konia z rzędem temu, kto już dziś potrafi wytypować pierwszą trójkę przyszłorocznych rozgrywek w tej klasie.

A w II lidze też interesująco. Myślę jednak, że tutaj faworytem będzie jednak Ostrovia, a za najgroźniejszego jej rywala uchodzić może krakowska Wanda. A indywidualny mistrz Polski? Może wreszcie Krzysiek Kasprzak? To oczywiście takie dziennikarskie spekulacje, którym czas i nastrój chwili sprzyjają. A Wasze przewidywania Drodzy Czytelnicy?

Robert Noga

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×