Kryjom zdumiony ofertą Falubazu. "To jest jakaś komedia"

Sławomir Kryjom jest zdumiony ofertą wypożyczenia Emila Sajtudinowa, którą złożył SPAR Falubaz Zielona Góra. - To jest jakaś komedia - ocenia.

O tym, że SPAR Falubaz Zielona Góra złożył zapytanie w sprawie wypożyczenia Emila Sajfutdinowa informowaliśmy już wcześniej. Menedżer zawodnika zdążył już podkreślić, że Rosjanin nie jest zainteresowany występami w Zielonej Górze w sezonie 2014. Całą sprawą zdumieni są działacze Unibaksu.

- Dla mnie to jest komedia i rzecz niewyobrażalna. Tomek Suskiewicz przedstawił już stanowisko teamu i zawodnika. Rozmawiałem z Emilem w piątek i wiem, że nie wyobraża sobie startów w innym klubie niż Unibax. Nie wiem, kto sygnował prośbę zielonogórską. Trudno mi powiedzieć, czy to był prezes stowarzyszenia czy też prezes spółki. Tak czy inaczej, obaj panowie powinni wiedzieć, że jest zasadnicza różnica pomiędzy chcieć a móc. Jako doświadczeni mężczyźni powinni mieć tego świadomość - podkreślił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Sławomir Kryjom.

Torunianie są już zmęczeni tym, że sprawa wypożyczenia Emila Sajfutdinowa do ich klubu przeciąga się tak długo. Kryjom liczy jednak, że szczęśliwy koniec nastąpi już wkrótce. - Wszyscy na to czekamy. Ja jestem jednak spokojny. Jeśli Włókniarz ma jakieś sprawy niezałatwione z Emilem, to minęło tyle czasu od zakończenia sezonu, że te rzeczy powinny być już dawno zakończone. Czekamy i wiemy, że kwestią czasu jest to, aż Emil oficjalnie trafi do naszego klubu. Prezes Włókniarza zresztą słusznie zauważył, że najważniejsze jest zdanie zawodnika i jego wybór, w jakim klubie chce jeździć. Ja nie mam wątpliwości, że tym zespołem będzie Unibax Toruń - dodał na zakończenie Kryjom.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: