Powrót Fredrika Lindgrena do kadry niewykluczony. "Jest mile widziany"

Fredrik Lindgren zrezygnował z jazdy w reprezentacji Szwecji w tegorocznym Drużynowym Pucharze Świata. Niewykluczone jednak, że "Freddie" wróci do kadry.

W tym artykule dowiesz się o:

W niedzielę Fredrik Lindgren poinformował na łamach swojej strony internetowej, że w tym roku nie zobaczymy go w szwedzkiej drużynie podczas Drużynowego Pucharu Świata. Wcześniej "Freddie" powody swojej decyzji przedstawił SVEMO i nowemu sztabowi szkoleniowemu reprezentacji Szwecji.

Stefan Andersson, który w tym roku wraz z Andersem Fjoerdem będzie odpowiadać za wyniki kadry, nie ukrywa, że brak Lindgrena psuje jego plany związane z reprezentacją Szwecji. - Mogę tylko powiedzieć, że jest mi przykro, bo naprawdę liczyłem na współpracę z Fredrikiem. Jest jednym z najlepszych zawodników w kraju i odpowiednio zmotywowany Fredrik byłby w stanie wiele zrobić dla naszej kadry. Zostałem menedżerem reprezentacji i mam określone zadania do wykonania. Podpisałem kontrakt na trzy lata i moim celem jest, aby w tym czasie sięgnąć po zwycięstwo w Drużynowym Pucharze Świata - powiedział Andersson za pośrednictwem oficjalnej strony Speedway Grand Prix.

Nowy menedżer szwedzkiej reprezentacji jest świadom faktu, że cele wyznaczone przez niego są niezwykle ambitne. - To będzie duży krok do przodu, ale jestem twardo nastawiony na realizację celów i zespół musi mieć podobnie. Spotkaliśmy się już razem jako drużyna i zawodnicy wiedzą jaki jest nasz cel. Na ten sezon jest to awans do finału DPŚ. Uzyskanie awansu, bez Fredrika w składzie, będzie trudniejsze. Jeśli jednak zdecyduje się wrócić, to będzie musiał być w stu procentach zmotywowany do jazdy w kadrze. Oczywiście, jeśli przyjdzie do mnie, możemy porozmawiać jeszcze raz i znaleźć rozwiązanie problemu. Drzwi nie zostały zamknięte. Fredrik nadal jest mile widziany w kadrze - dodał Andersson.

Andersson, który zarządzanie szwedzką kadrą przejął od Bosse Wirebranda, będzie również odpowiadać za drużynę młodzieżową. Szwed ma nadzieję, iż tacy zawodnicy jak Fredrik Engman, Jacob Thorssell czy Oliver Berntzon w przyszłości będą stanowić o sile seniorskiej kadry. - Moim celem jest nie tylko Drużynowy Puchar Świata. Przejąłem także rolę lidera w młodzieżowej reprezentacji. Miałem spotkanie z szesnastoma młodymi żużlowcami w sobotę i przed nimi niezła przyszłość. Jednak potrzebują kogoś, kto poprowadzi ich, a niestety w naszym kraju w przeciągu ostatnich pięciu czy sześciu lat nie było takiej osoby. Kiedy jesteś młodym i niedoświadczonym zawodnikiem, potrzebujesz jakiś autorytet, aby od początku robić wszystkie rzeczy prawidłowo. Byłoby fajnie zobaczyć jak ta szesnastka w przyszłości radzi sobie w żużlu i zdobywa medale dla Szwecji. To właśnie ten fakt najbardziej podoba mi się w pracy z młodzieżą - podsumował nowy menedżer Szwedów.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: