W minioną sobotę organizatorom na przeszkodzie stanęła zbyt wysoka temperatura i imprezę przełożono na 22 lutego. Choć słupek rtęci wciąż wskazuje około 10 stopni Celsjusza, to Gala Lodowa tym razem może dojść do skutku. - Pogoda jest zagrożeniem, ale wydaje mnie się, że powinno udać się zorganizować Galę. Chyba, że będzie 20 stopni, to nie będzie możliwości. Przy 10-12 stopniach fura wytrzyma - powiedział Sławomir Drabik w rozmowie z czestochowskie24.pl.
"Slammer" po raz pierwszy od kilku lat najprawdopodobniej nie będzie ścigał się podczas Gali Lodowej w Częstochowie. Na lodowej tafli będzie z kolei rywalizował jego syn - Maksym Drabik. Pozostali uczestnicy nie są jeszcze znani.
źródło: czestochowskie24.pl