IM Wielkiej Brytanii pojedzie z dziką kartą podczas turnieju w Cardiff

Zaplanowany na 16 czerwca finał Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii w Wolverhampton wyłoni żużlowca, który otrzyma dziką kartę na turniej Grand Prix na [tag=27047]Millennium Stadium w Cardiff[/tag].

Brytyjczycy postanowili wrócić do tej zasady po roku przerwy. Przypomnijmy, że w zeszłym sezonie mistrzem kraju został Tai Woffinden, ale ponieważ był on już stałym uczestnikiem cyklu GP, to dziką kartę otrzymać powinien następny zawodnik w klasyfikacji końcowej, a więc Scott Nicholls. Tak się jednak nie stało, a zaproszenie na turniej w Cardiff otrzymał Chris Harris.

- Jeśli tytuł mistrza Wielkiej Brytanii nie jest wystarczająco dużą nagrodą, to możliwość uzyskania dzięki niemu przepustki na brytyjski turniej GP powinno to zmienić - twierdzi Alex Harkess, szef British Speedway Promoters Association.

Turniej na stadionie w Cardiff odbędzie się 12 lipca. Przypomnijmy, że w zeszłym roku triumfował w nim Emil Sajfutdinow, drugi był Niels Kristian Iversen, a trzeci Krzysztof Kasprzak.

Komentarze (11)
avatar
dadi
20.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jak dla mnie jest to najsprawiedliwszy system. 
avatar
yes
20.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzika karta w SGP jest w Wielkiej Brytanii sprawą priotytetową - "ogólnopaństwową". 
avatar
ZAKON KRZYŻACKI
20.02.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
GKM_owiec
20.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest uczciwsza forma przyznawania dzikusa 
avatar
ZAKON KRZYŻACKI
20.02.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I tu najbardziej,powinnismy uderzyc,Cardiff,bojkot Gp w U.K.To ich powinno najbardzzej zabolec,tam jaest naprawde sporo polskich kibicow,NIE dla Cardiff rozdmuchiwac na caly swiat:)