Bydgoszcz znowu ma problem z Kryterium Asów

Rok temu z powodu kiepskiej aury Kryterium Asów nie otworzyło żużlowego sezonu. Tym razem może być podobnie, ale zupełnie z innej przyczyny.

W tym artykule dowiesz się o:

Kryterium Asów Polskich Lig Żużlowych im. Mieczysława Polukarda od wielu lat było symbolem startu żużlowego sezonu w naszym kraju. Jednak w poprzednim roku to się zmieniło, bowiem zima przedłużyła się do początku kwietnia i turniej z tego względu nie doszedł do skutku, chociaż stawka była już skompletowana. W tym roku są też problemy z terminarzem, gdyż 26 kwietnia do miasta zjadą najlepsi żużlowcy na świecie.

- Wszystko przez organizację turnieju Grand Prix pod koniec kwietnia. GKSŻ chce, aby nasz mecz z Lokomotivem Daugavpils odbył się już 6 kwietnia, bowiem na tydzień przed Grand Prix stadion jest zajęty przez Brytyjczyków z BSI. Wypadnie więc nam jeden termin na Kryterium Asów, a siedem dni wcześniej zaplanowano także finał Złotego Kasku. Ponadto najlepsi zawodnicy świata udadzą się na turniej Grand Prix do Nowej Zelandii - uważa prokurent spółki Andrzej Polkowski.

W czwartek podczas posiedzenia Komisji Sportu i Turystyki w Ratuszu padła też propozycja, aby odjechać turniej nawet zawodnikami młodzieżowymi. Jednak wówczas jego ranga zostałaby jeszcze mocniej obniżona, a sama impreza w ostatnich latach nie cieszyła się zbytnim zainteresowaniem kibiców, bowiem na trybunach zasiadało trzy lub cztery tysiące sympatyków czarnego sportu.

Przypomnijmy, że ostatni taki turniej w Bydgoszczy odbył się dwa lata temu w 2012 roku. Przy ulicy Sportowej triumfował Australijczyk Darcy Ward, a tuż za nim uplasowali się Maciej Janowski oraz Robert Kościecha. Najwięcej zwycięstw w miejscowej imprezie ma wychowanek Polonii, Tomasz Gollob.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: