Wojewoda Pomorski zamknął cztery sektory stadionu Wybrzeża na inaugurację ligi!

Ze względu na odpalanie pirotechniki przez kibiców na spotkaniu z GKM, Wojewoda Pomorski Ryszard Stachurski zamknął cztery sektory na inaugurację ENEA Ekstraligi pomiędzy Wybrzeżem a Unibaksem.

Na meczu decydującym o awansie do ENEA Ekstraligi, na Stadionu im. Zbigniewa Podleckiego w Gdańsku stawiło się ponad 10 tysięcy kibiców Wybrzeża i GKM-u. Podczas spotkania doszło do incydentów. Fani Wybrzeża odpalili elementy pirotechniczne na trybunach, natomiast kibice z Grudziądza rzucali race na tor.

Z tego względu Wojewoda Pomorski - Ryszard Stachurski, który wcześniej za podobne incydenty zamykał poszczególne sektory na PGE Arenie Gdańsk (na ostatnie spotkanie Lechii zamknięto 3/4 stadionu, będącego wcześniej areną Euro 2012), zdecydował się zamknąć cztery sektory niebieskiej trybuny na inaugurujący ligę mecz z Unibaksem Toruń. Z tego względu pojemność trybun zmniejszy się o około 10%, co biorąc pod uwagę duże zainteresowanie meczami inaugurującymi ligę w Gdańsku, wpłynie negatywnie na przychody z biletów. Sprawa mogła się jednak zakończyć dla gdańskiego klubu o wiele gorzej, gdyż Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku wnioskował o zamknięcie całej trybuny niebieskiej, która sięga od trybuny VIP do sektora gości!

O całej sprawie wypowiedział się rzecznik Wojewody Pomorskiego, Roman Nowak. - Część trybun stadionu została zamknięta na podstawie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. O zastosowanie uprawnień wynikających z art. 34 ust. 1 wystąpił do Wojewody Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku. Wniosek dotyczy wydarzeń, do których doszło 22 września 2013 roku podczas meczu I ligi żużlowej pomiędzy drużynami Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - GKM Grudziądz. Decyzja wojewody dotyczy zakazu przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem publiczności w wydzielonym sektorze C-1, C-2, C-3, C-4 podczas meczu żużlowego pomiędzy Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Unibax Toruń, w dniu 13 kwietnia br. Dla publiczności zamkniętych zostanie 820 miejsc na stadionie, którego pojemność określa się na 7 589 miejsc. Sankcje nie są zatem dotkliwe, zważywszy, że policja wnioskowała o zamknięcie całego sektora C, który liczy 6 602 miejsc. Strony postępowania, które miały możliwość wypowiedzenia się co do zebranych materiałów i dowodów nie wniosły żadnych uwag ani wniosków w przedmiotowej sprawie - powiedział rzecznik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Wojewoda Pomorski zamknął cztery sektory za użycie materiałów pirotechnicznych na meczu Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - GKM Grudziądz
Wojewoda Pomorski zamknął cztery sektory za użycie materiałów pirotechnicznych na meczu Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - GKM Grudziądz

Od wielu lat na gdańskim stadionie nie dochodziło do żadnych burd. Od ubiegłego sezonu działa na nim szczegółowy monitoring. Zastosowanie odpowiedzialności zbiorowej było jedynym wyjściem? - Powodem wydania takiej decyzji przez Wojewodę było naruszenie przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Na obiekt wniesione zostały materiały pirotechniczne, które odpalono pod osłoną tzw. sektorówki. Na podjęcie decyzji miał również wpływ brak zdecydowanej reakcji ze strony podmiotów współodpowiedzialnych za bezpieczeństwo masowych imprez sportowych, na co zwrócił uwagę Komendant Wojewódzki Policji. Zamknięcie części trybun nie jest odpowiedzialnością zbiorową, a sankcją indywidualną nałożoną na organizatora imprezy masowej - powiedział Roman Nowak.

Informacje odnośnie kar podane zostały pod koniec lutego. Czemu tak późno? - Termin podjęcia decyzji wynika z czasu trwania postępowania administracyjnego. Polega ono m.in. na zbieraniu dowodów, wyjaśnień, umożliwiania stronom zapoznania się ze zgromadzonym materiałem. Na wydłużenie postępowania wpłynął również fakt, że sankcje nałożone przez Wojewodę różnią się od tych, o które wnioskowała policja. Decyzja została wydana ponad sześć tygodni przed terminem meczu, którego dotyczy - przekazał Nowak.

Wojewoda Pomorski zamknął cztery sektory na Trybunie Niebieskiej na mecz z Unibaksem
Wojewoda Pomorski zamknął cztery sektory na Trybunie Niebieskiej na mecz z Unibaksem

W przeszłości pirotechnika często była używana na gdańskim stadionie. Czy gdy po raz kolejny dojdzie do naruszeń ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, klub może spodziewać się kolejnych sankcji? - Wojewoda wielokrotnie podkreślał, że konsekwentnie korzystał będzie z uprawnień jakie daje mu ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych. Jeżeli kluby zaczną się wywiązywać z ciążących na nich obowiązków i będą zapobiegać wnoszeniu materiałów pirotechnicznych, wojewoda nie będzie musiał sięgać po takie narzędzia. Szefowie klubów mają tego świadomość. Wojewoda wielokrotnie informował o tym władze pomorskich klubów piłkarskich i klubu żużlowego podczas licznych spotkań poświęconych bezpieczeństwu imprez masowych - zakończył Roman Nowak.

Decyzję Wojewody Pomorskiego muszą zaakceptować przedstawiciele klubu. - Nie pozostaje nam nic innego jak wykonać decyzję Wojewody. W toku postępowania składaliśmy obszerne wyjaśnienia. Oczywiście zamknięcie części sektorów na naszym obiekcie nie jest sytuacją korzystną. Mamy jednak na uwadze to, że groziło nam nawet zamknięcie całego, największego na stadionie sektora niebieskiego. Na pewno będziemy starali się apelami, rozmowami z kibicami przekonywać ich, że jak widać używanie pirotechniki niesie dla finansów klubu negatywne konsekwencje. Obowiązujące przepisy są takie, a nie inne i trudno z nimi polemizować - powiedział Grzegorz Rogalski, rzecznik prasowy GKS Wybrzeże S.A.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: