Podkradałem babci gazetę - rozmowa z Szymonem Woźniakiem, zawodnikiem Polonii Bydgoszcz

Szymon Woźniak spędzi ostatni rok w gronie juniorów i chce małymi krokami dążyć do osiągnięcia swoich celów. - Do wszystkiego dochodzę ciężką pracą - zaznacza.

Oliwer Kubus: Szymonie, sezon żużlowy za pasem. Będzie on twoim ostatnim w gronie młodzieżowców. Czy z tego powodu traktujesz go wyjątkowo?

Szymon Woźniak: Rzeczywiście będzie on dla mnie kluczowy, dlatego staram się do niego jak najlepiej przygotować zarówno pod względem fizycznym, jak i sprzętowym. Zmieniłem nieco formę przyszykowań, ale dopiero pierwsze zawody pokażą, czy to przyniesie efekt.

Ten szczególny sezon spędzisz w I lidze, choć twoje ambicje i potencjał sięgają wyżej. Zainteresowanie tobą wyrażały kluby ekstraligowe. Żałujesz, że nie trafiłeś do któregoś z nich?

- Wierzę, że dobrze zrobiłem, zostając w Bydgoszczy. Gdyby Polonia startowała w ekstralidze, znajdowałbym się w komfortowej sytuacji. Jednak spadliśmy do niższej klasy i trzeba się z tym pogodzić. Mam skonstruowane cele, które można spełnić w I lidze. Daje ona szansę na rozwój, zwłaszcza że będzie w niej występowało wielu bardzo dobrych żużlowców, którzy jeszcze przed rokiem reprezentowali ekipy ekstraligowe. Nikt punktów nie podaruje.

Drużyną, która bodaj najbardziej zabiegała o twój transfer, był Unibax Toruń. Byłeś bliski podpisania kontraktu z rywalem zza miedzy?

- Nie będę ukrywał, że kilka propozycji otrzymałem, ale w tej chwili, kiedy wiadomo, że będą jeździł dla Polonii, nie ma to znaczenia. Nie chciałbym do tego tematu wracać.

Ostatnie miesiące w Bydgoszczy upłynęły pod znakiem zawirowań. Spadek z ekstraligi, pokaźne długi, zmiany personalne... A czy teraz klub podąża w odpowiednim kierunku?

- Wydaje mi się, że działacze podjęli słuszną decyzję, podchodząc do sezonu bardzo spokojnie. Zbudowali zespół na zdrowych zasadach i starają się przywrócić klubowi wiarygodność. Nie wywierają ciśnienia na wynik, tylko chcą, by Polonia finansowo stanęła na nogi. Myślę, że obrali właściwą drogę.

- Wierzę, że dobrze zrobiłem, zostając w Bydgoszczy - podkreśla Szymon Woźniak.
- Wierzę, że dobrze zrobiłem, zostając w Bydgoszczy - podkreśla Szymon Woźniak.

Do Bydgoszczy wrócił Marcin Jędrzejewski. Obaj pochodzicie z Tucholi i znacie się od dawna. Razem powinno być raźniej.

- To jest kolejny punkt strategii działania naszego klubu - próba odbudowy wizerunku odbywa się przez zatrudnienie wychowanków. Myślę, że kibice z transferu "Siopka" są zadowoleni. Z Marcinem znamy się kopę lat, praktycznie od naszych pierwszych okrążeń. Miło mieć takiego dobrego ducha w zespole.

Pierwsze szlify zbieraliście na torze położonym nieopodal waszego miejsca zamieszkania.

- Zacząłem kręcić na nim kółka w wieku ośmiu lat. Niestety, dziś pozostały po nim relikwie i treningi nie są możliwe.

Wiele lat startowałeś na minitorach. To dobre przetarcie przed występami na dłuższych owalach?


- Jestem zwolennikiem jak najwcześniejszego rozpoczynania kariery. Jeśli w młodym wieku opanujemy technikę i nabędziemy wiedzę na temat żużlowych detali, pozostanie to w naszych głowach.

Skąd wzięła się u ciebie smykałka do żużla?

- Sam nie wiem. Od kiedy sięgam pamięcią, zawsze ciągnęło mnie do tego sportu. Słuchałem każdej transmisji w radiu, a kiedy w soboty emitowano w telewizji Grand Prix, jeździliśmy je oglądać z tatą do znajomych. Babci podkradałem gazetę i rozpoczynałem przeglądanie od stron sportowych. Gdy dostałem okazję samemu spróbować żużla, przekonałem się, że jest to coś, co chciałbym robić.

Zanim rozpocząłeś treningi na torze, miałeś motorynkę albo inną maszynę?

- Motor żużlowy był moim pierwszym motocyklem. Wcześniej jeździłem tylko na rowerze i oczywiście ścigałem się na własnym podwórku, gdzie miałem swój miniaturowy tor.

Wspomniałeś, że Polonia powinna stawiać na swoich jeźdźców. Podpisano umowę z "Siopkiem", ale prawdopodobnie zabraknie miejsca dla Mikołaja Curyły, innego wychowanka.

- Nie jestem wtajemniczony we wszystkie szczegóły, dlatego wolałbym się na ten temat nie wypowiadać. To sprawa między zawodnikiem, jego menedżerem a klubem, a czy strony osiągną porozumienie, trudno powiedzieć. Nie wiem, jakie Mikołaj ma plany, choć na pewno byłoby dobrze startować w jednym teamie. Ale, tak jak powiedziałem, sytuacja wygląda na skomplikowaną.
[nextpage]
Podkreślałeś również, że ekipy z pierwszej ligi poważnie się wzmocniły, zawyżając poziom rozgrywek. Jak w tym gronie odnajdzie się Polonia?

- Nie brakuje u nas niewiadomych. Sami jesteśmy ciekawi dyspozycji Patricka Hougaarda oraz Dennisa Anderssona. Zobaczymy, jak sobie poradzą na pierwszoligowym froncie. Jeśli jednak wszyscy pojedziemy na swoim poziomie, to pierwsza czwórka leży w naszym zasięgu.

Spotkałem się z opiniami, że twoja kariera rozwija się zbyt wolno. Że w twoim wieku powinieneś mieć na koncie więcej sukcesów. Zgadzasz się z tymi twierdzeniami?

- Chciałbym oczywiście rozwijać się szybciej, ale dla mnie największe znaczenie ma to, że w każdym roku robię postępy, nawet jeśli są one niewielkie. Przyświeca mi dewiza "małymi krokami do przodu". Staram się ją realizować, ciesząc się zarazem, że omijały mnie dotąd kontuzje i nie miałem z tego powodu dłuższych przerywników w karierze. Wydaje mi się, że w końcu zajdę daleko. Może ostatni sezon nie należał do bardzo udanych. Postęp był prawie niezauważalny, choć liczby mówiły co innego, ponieważ moja średnia biegowa minimalnie wzrosła. Liczę, że ten trend podtrzymam i dojdę tam, dokąd zamierzam.

Rafał Dobrucki uważa, że młodych zawodników można dzielić na trzy grupy: na tych, którzy chcą się ścigać; na tych, którzy chcą jeździć oraz na tych, dla których żużel jest jedynie okazją do zarobku, zaistnienia w swoim środowisku. Do której kategorii zaliczyłbyś siebie?

- Chyba do pierwszej. Wkładam w żużel bardzo dużo wysiłku. Jestem takim rzemieślnikiem. Nigdy nie uznawano mnie za talent czystej wody, który od początku czarowałby obserwatorów. Moje pierwsze wejście w wiraż skończyło się na bandzie, tak że zaczynałem z przeszkodami. Może też dlatego, że nie posiadałem na początku kariery trenera. Do wszystkiego dochodziłem mozolnie, wykonując ciężką pracę. Mam nadzieję, że w tym sezonie również zrealizuję swoje cele. Przygotowania przebiegały bez problemu, więc nastawiony jestem bardzo pozytywnie.

Junior bydgoskiej Polonii żużlem interesuje się od najmłodszych lat
Junior bydgoskiej Polonii żużlem interesuje się od najmłodszych lat

Niedawno podjąłeś studia...

- Jestem na wychowaniu fizycznym ze specjalizacją zarządzanie sportem i rekreacją. Ale o wyniki proszę nie pytać (śmiech). Dopiero przyszły rok pokaże, co będzie dalej. Najważniejsze, że bardzo dobrze zdałem maturę, osiągając tym samym cel minimum. W tym roku chciałem jak najlepiej przygotować się do sezonu, a ponieważ będzie on moim ostatnim wśród juniorów, postawiłem w stu procentach na speedway. Studia będę sobie jeszcze rzeźbił. Na razie wolę się nie rozdrabniać.

Z kierunkiem twoich studiów wiążesz przyszłość?

- Wyboru dokonałem świadomie. Prowadzę działalność gospodarczą związaną ze sportem, a to jeden z głównych wątków moich studiów. Uczymy się między innymi o zarządzaniu klubem i ta wiedza powinna być w przyszłości przydatna. Kto wie, może po zakończeniu kariery zostanę prezesem klubu żużlowego? Ale póki co mam przed sobą dwadzieścia lat startów na torze, a do studiów podchodzę z dużym spokojem.

Wielu byłych żużlowców wciela się w rolę eksperta telewizyjnego. Myślę, że byś się nadawał.

- Na pewno rozważałbym propozycję, jednak w niedzielę wolę być ubrany w kevlar niż koszulę z kołnierzykiem (śmiech).

W końcówce poprzedniego sezonu startowałeś jako "gość" w Kolejarzu Opole. Teraz przepisy się zmieniły i już takiej możliwości nie otrzymasz.

- Polonia wcześnie zakończyła sezon i gdybym nie odjechał pięciu meczów w Kolejarzu, miałbym bardzo długie wakacje. Byłem niezmiernie zadowolony, że po skończonych rozgrywkach mogłem jeszcze występować w lidze, a nie tylko w turniejach towarzyskich. Tę przygodę wspominam miło i żałuję, że regulamin uległ zmianie. Aczkolwiek liczę na to, że Polonia zakwalifikuje się do pierwszej czwórki i nie będę zmuszony do szukania sobie dodatkowych startów.

O Kolejarzu możesz wypowiadać się pochlebnie?

- Jak najbardziej. Na łamach waszego serwisu chciałbym oficjalnie podziękować włodarzom klubu oraz trenerowi Andrzejowi Maroszkowi, który zdecydował się na skorzystanie z moich usług. Działacze, tak jak obiecali, do końca lutego uregulowali zobowiązania i spłacili długi co do grosza. To też sygnał dla opolskich kibiców, którzy powinni docenić wysiłek pana Jerzego Drozda. Śledziłem ostatnie wydarzenia w Opolu i godnym uwagi jest fakt, że mimo braku chętnych do przejęcia sterów, pan Drozd pozostał na stanowisku, a klub, którym rządzi, uchodzi za wiarygodny.

Równe serdeczne podziękowania składam swoim mechanikom, rodzicom i sponsorom za okazaną pomoc w przygotowaniach do sezonu. Mam nadzieję, że wynagrodzę ich poświęcenie skuteczną jazdą.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (13)
avatar
stefanbl
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To dobrze,że podkradał gazetę, a nie dowód osobisty (na wybory);.Sympatyczny i chyba poukładany zawodnik.Powodzenia! 
avatar
Rysio-z-Klanu
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak zawsze ciekawe i interesujące wypowiedzi Szymona.Co do podkradania gazety babci,to robiłem to samo,aby przeczytać wyniki,nawet na przerwie w szkole biegało się do kiosku sprawdzić wyniki ni Czytaj całość
avatar
semen66
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A tak na poważnie to chyba lepiej, że pozostał w Bydzi. W tym sezonie może być niesamowita walka o każdy punkt i w związku z tym niebywałe parcie na sukces i olbrzymi stres szczególnie dla młod Czytaj całość
avatar
kibic gkm
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieje ze wyborcza 
avatar
GRYFM
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szymon jak zawsze rozsądny, poukładany tak trzymaj. Chłopak ciężką pracą chce zdobywać tytuły i pieniądze na torze. Szkoda że Curyło gwiazdorzy i chyba jest w tej 3 kategorii w/g Dobruckiego. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.