Darcy Ward ma już na swoim koncie wiele sukcesów. 22-letni Australijczyk dwukrotnie zdobywał złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, wygrywał rozgrywki ligowe ze swoimi drużynami w Polsce i Wielkiej Brytanii. Teraz kapitan Poole Pirates chce dołożyć do swojej kolekcji triumf w Indywidualnych Mistrzostwach Elite League.
Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Na torze w Coventry zobaczymy aż ośmiu zawodników z cyklu Grand Prix, z aktualnym mistrzem świata Taiem Woffindenem na czele. Tytułu mistrzowskiego wywalczonego przed rokiem bronić będzie Rory Schlein. - Byłoby miło, gdyby udało mi się sięgnąć po puchar, ale nie będzie to takie łatwe, bo lista startowa jest naprawdę imponująca. Nigdy wcześniej nie wygrałem tych zawodów, więc sukces dałby mi sporą frajdę, ale jeśli się nie uda, to nie będę rozczarowany - powiedział Ward w rozmowie z "Daily Echo".
Australijczyk zdaje sobie jednak sprawę, że nowy sezon dopiero rusza i w Coventry może dojść do niespodzianek. - To wciąż jest wczesna faza sezonu i te zawody nie są czymś, co może u mnie wywołać zaniepokojenie. To po prostu turniej, w którym występuję, w którym chcę się jak najlepiej ścigać i zobaczymy co się wydarzy. Najważniejsze, żeby udało mi się pokonać kolejne okrążenia - dodał Ward.