W dwunastej gonitwie treningu punktowanego w Gnieźnie doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Defekt zaliczył Daniel Jeleniewski, a na pełnej prędkości wjechał w niego Michał Piosicki. Obaj zawodnicy upadli na tor. Szybciej z niego wstał Jeleniewski, który o własnych siłach udał się do parku maszyn. Po pierwszych badaniach wszystko wskazuje na to, że zawodnik GKM-u Grudziądz nie ma żadnych złamań.
Mniej szczęścia miał Piosicki. Wychowanek leszczyńskiej Unii długo leżał na torze i opuścił go w karetce. Pierwsze diagnozy mówią, że żużlowiec Carbon Startu Gniezno złamał obojczyk. Piosicki w najbliższym czasie przejdzie w szpitalu dokładniejsze badania.