Tai Woffinden chce pobić rekord Tony Rickardssona

W zeszłym sezonie Tai Woffinden niespodziewanie zdobył tytuł mistrza świata. Brytyjczyk stawia sobie za cel pobicie rekordu Tony Rickardssona.

Tai Woffinden nie należał do faworytów zeszłorocznych zmagań o Indywidualne Mistrzostwo Świata. Ponadto Brytyjczyk dwukrotnie zmagał się z kontuzją obojczyka, co nie przeszkodziło mu jednak w osiągnięciu sukcesów. W tym roku historia się powtarza - "Woffy" przystępuje do zawodów o Grand Prix Nowej Zelandii z urazem kolana i pleców, po tym jak zanotował upadek w meczu Elite League.

Woffinden nie myśli jednak o odpuszczaniu, bo obrał sobie za cel poprawienie rekordu Tony Rickardssona. Szwedzki żużlowiec ma na swoim koncie sześć tytułów mistrza świata, zdobytych w latach 1994, 1998, 1999, 2001, 2002 i 2005. Podobnym dorobkiem może się pochwalić Ivan Mauger, który odnosił triumfy w czasach, gdy o mistrzostwie decydował jeden turniej finałowy.

Czy Tai Woffinden nawiąże do sukcesów Tony Rickardssona?
Czy Tai Woffinden nawiąże do sukcesów Tony Rickardssona?

- Moim długoterminowym celem jest dopaść rekord Tony Rickardssona. Zawsze ustawiam swoje cele wysoko i dążę do tego, co wydaje się być niemożliwe do zrealizowania. Trzeba mieć ambicję, choć zdaję sobie sprawę, że to zadanie niezwykle trudne. Po prostu chcę wygrać jak najwięcej się tylko da, a Rickardsson jest na szczycie listy. Chcę być lepszy od niego. Dlaczego miałoby mi się to nie udać? Albo się uda, albo nie. Jeśli w tym sezonie zdobędę kolejny tytuł mistrzowski, to będę o krok dalej - powiedział Woffinden.

Brytyjczyk podkreśla, że zdobycie tytułu mistrzowskiego w sezonie 2013 sprawiło, że jest jeszcze bardziej głodny sukcesów. - Już raz to zrobiłem i jestem niezwykle głodny kolejnego tytułu. Uczucie, jakie jest w tobie, gdy stajesz na najwyższym stopniu podium... Moje oczy się świecą na samą myśl o tym. To było tak świetne! Najlepsze uczucie w moim życiu - dodał "Woffy".

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (29)
avatar
kiler 1
5.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gość jest śmieszny.Przez przypadek został mistrzem świata i już chce pobić Rickardssona.A w Nowej Zelandii nawet biegu nie wygrał. 
Myszor
5.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
mial sezon konia a tak na marginesie dostal sie do GP kuchennymi drzwiami. Mial po prostu farta ale IMS jest i ma tyle zlotych co T. Gollob. Tak to jest jednemu zabierze drugiemu da. Mysle ze w Czytaj całość
avatar
eddy
5.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Typowy zadufany w siebie angol. Wygral bo rywali kontuzje wyeliminowealy. I tak: Nicki, Ward,Holder , Emil potracili punkty z tytulu absencji. Ale co tu pisac o mentalnosci dzemojadow ,kiedy ta Czytaj całość
avatar
Dariusz Kajca
4.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Pobije w tatuowaniu wacka i reszty 
avatar
AVE STAL
4.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Tai z całym szacunkiem dobrze ze masz nowe cele i dążysz do pobicia rekorów ale Tony zrobiły Ci z dupy przecier..jak narazie nie ma lepszego nad Tonego:)