Faworyta wskazać nietrudno - Kolejarz Opole vs MDM Komputery Ostrovia (zapowiedź)

W odmiennych nastrojach przystąpią do poniedziałkowego starcia ekipy z Opola i Ostrowa. Na papierze zdecydowanym faworytem są goście, ale w sporcie, jak wiadomo, wszystko jest możliwe.

W teorii wszystko przemawia za ostrowianami. W pierwszej kolejce rozgromili u siebie Kolejarz Rawicz, w ich składzie trudno znaleźć słabe ogniwa, a działacze nie ukrywają pierwszoligowych aspiracji. Opolanie odwrotnie - na inaugurację otrzymali zimny prysznic w Krośnie, zawodnicy jadą poniżej oczekiwań, a celem klubu na ten sezon jest ustabilizowanie sytuacji finansowej. Choć prezes Jerzy Drozd podkreśla, że sportowo Kolejarz nie stoi na straconej pozycji, to sukcesem będzie zajęcie na koniec rozgrywek innego miejsca niż ostatnie.

Nie oznacza to, że w poniedziałek zabraknie emocji. Gospodarze chcą zmazać plamę z Krosna i przystąpią do spotkania z faworytem zmobilizowani. Opolscy kibice nadzieję pokładają w Kaiu Huckenbecku, który na specyficznym krośnieńskim torze radził sobie słabo, lecz owal w Opolu bardziej mu odpowiada, co potwierdził w przedsezonowych sparingach. Wystąpią Karol Jóźwik, Oliver Berntzon i Mariusz Staszewski, dla którego mecz z Ostrovią, jego byłą drużyną, będzie miał szczególne znaczenie. Kto uzupełni skład seniorski, nie jest przesądzone. O dwa miejsca rywalizuje trzech zawodników. W awizowanym zestawieniu znaleźli się Stanisław Burza i Christian Hefenbrock, ale po przyzwoitym starcie w Krośnie szansę może otrzymać Roland Benko.

Podczas piątkowego treningu Burza nadal borykał się z problemami sprzętowymi. Hefenbrock wraca po kilkumiesięcznej przerwie i serii kontuzji, Benko też nie gwarantuje wysokich zdobyczy. - Ciągle się waham. Nikt nie powinien być pewnym składu - zaznacza trener Kolejarza Marcin Sekula.

Szkoleniowiec Ostrovii Grzegorz Dzikowski również nie był pozbawiony dylematów. Co prawda jego podopieczni na otwarcie wysoko pokonali rawiczan, ale nie wszyscy spisali się na miarę możliwości. W drugiej fazie meczu zawiódł David Ruud i mimo że został awizowany, to w poniedziałek prawdopodobnie nie wystartuje. Debiutu doczeka się Francuz David Bellego, który, podobnie jak Filip Marach, nie miał okazji ścigać się w Opolu. Znajomość toru będzie atutem Ronniego Jamrożego, zawodnika Kolejarza w sezonie 2004.

Ostrowianie do rywali podchodzą z respektem. - Nie można nigdy lekceważyć przeciwnika - podkreśla trener Dzikowski. - Zawodnicy zrobią wszystko, aby zadowolić mnie, zarząd, kibiców i samych siebie. Ale pamiętajmy, że to jest sport. Jeśli przegramy raz czy drugi - nie róbmy z tego tragedii i nie psujmy dobrej atmosfery, która panuje wokół ostrowskiego żużla.

Zespół z Ostrowa Wlkp. w czwartek zmierzył się w spotkaniu towarzyskim ze Startem Gniezno. Opolanie do nawierzchni będą dopasowywać się jeszcze w dniu zawodów, a Hefenbrock i Huckenbeck w sobotę i niedzielę wezmą udział w turniejach w Wittstock i Guestrow. - Zmęczenie nie powinno mi doskwierać. Mógłbym się ścigać nawet siedem dni w tygodniu - mówi Huckenbeck.

Już tradycją stało się, że ligowe rozgrywki przy Wschodniej inaugurowane są w lany poniedziałek, co sprawia, że na trybunach zasiada wielu kibiców, także tych, którzy wrócili do rodzinnych domów z pracy za granicą. Na zachętę dla najmłodszych fanów Marcin Sekula przygotował wraz ze swoją żoną Basią słodkie wielkanocne upominki.

Awizowane składy:

MDM Komputery ŻKS Ostrovia:
1. Ronnie Jamroży
2. Kamil Brzozowski
3. Timo Lahti
4. David Ruud
5. Peter Karlsson
6. Filip Marach

Kolejarz Opole:
9. Mariusz Staszewski
10. Christian Hefenbrock
11. Oliver Berntzon
12. Stanisław Burza
13. Kai Huckenbeck
14. Damian Dróżdż

Początek:
godzina 16.00
Bilety: 20 i 13 złotych
Sędzia: Zdzisław Fyda

Zamów relację z meczu Kolejarz Opole - MDM Komputery ŻKS Ostrovia
Wyślij SMS o treści ZUZEL OPOLE na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Przewidywana pogoda na poniedziałek (za pogoda.onet.pl):

Temperatura: 19 °C
Wiatr: 7 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Ciśnienie: 1008 hPa

Przy Wschodniej obie drużyny spotkały się po raz ostatni w lipcu 2011 roku. Po emocjonującym meczu triumfował Kolejarz 52:37, a ojcem zwycięstwa okazał się zdobywca kompletu punktów Michał Mitko, który wraz z zastępującym Adama Czechowicza Marcinem Rempałą w dwóch biegach wygrywał 5:1. Opolanie przedłużyli wtedy swoje szanse na awans, jednak na koniec sezonu więcej powodów do radości mieli ostrowianie, którzy z trzeciego miejsca uzyskali przepustkę do I ligi.

Potyczki zespołów z Opola i Ostrowa zwykle budzą emocje. Opolscy kibice do dziś wspominają spotkanie z 1999 roku, kiedy miejscowy TŻ pokonał ostrowską Iskrę 46:44. O wyniku decydował 15. wyścig, w którym para Vaclav Milik - Sławomir Dudek przywiozła za plecami liderów gości Olega Kurguskina i Armando Castagnę. Wcześniej goście, głównie dzięki znakomitej postawie Tomasza Jędrzejaka, odrobili 12-punktową stratę i przed trzema biegami nominowanymi prowadzili 38:34. Ostatnie słowo należało do gospodarzy.

Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!

Źródło artykułu: