Fogo Unia dokona zmiany w składzie

walcza czasem na pograniczu swoich mozliwosci ! Przeciez wczoraj po 5 biegach bylo wiadomo ze jednym Nickim i PP nie wygraja tego meczu

postaci Piotra, pojechał Zengota drugi raz w trzeciej serii startów. Znów było zero, a Gniezno po chwili odzyskało przewagę. Przed kolejnym biegiem Grzesia było -6, pojechał ze zmiany Przemo, a Zengi zakończył mecz. Drugi bieg dostał tylko dlatego, że Unia odrobiła straty i bez sensu byłoby zastąpienie go Nowakiem, a Piotr był trzymany na później jakby co, bo jedną z dwóch zmian zwykłych już odjechał, a nierówny był też Damian Baliński, natomiast Lindgren wrócił po kontuzji. Mecz zakończył się wygraną 44-46, która podtrzymała szanse na play-off. Nikt nie narzekał, że po pierwszym nieudanym biegu, Grzegorz Zengota nie otrzymał drugiej szansy, bo do Leszna trafiły 2 meczowe punkty i bonus. W meczu poprzedzającym ten pojedynek za kontuzjowanego Lindgrena jechał na własnym torze Mikkel Michelsen. Młody Duńczyk nie zaliczył jednak tego występu do udanych, zaczął od 0, następnie dwukrotnie został zmieniony, powrócił na tor w czwartej serii startów, znów przywożąc czwartą pozycję. Tak to właśnie pamiętają kibice Unii Leszno poprzedni sezon :)

do pokonania.Tam nie ma dziur.U nas niestety i przede wszystkim należy spokojnie porozmawiać i wyciągnąć wnioski.Będzie lepiej.Dumni ze zwycięstwa,wierni po porażce.