Paweł Miesiąc: GKM? Rywal jak każdy inny

Wicelider rozgrywek Nice PLŻ, PGE Marma podejmie w najbliższej kolejce ligowej GKM Grudziądz. Jak przyznaje Paweł Miesiąc, gospodarze nie czują, jakoby mieli mierzyć się z faworytem rozgrywek.

Przed rozpoczęciem sezonu wydawało się, że awans do Enea Ekstraligi rozstrzygnie się w pojedynku PGE Marmy Rzeszów z GKM-em Grudziądz. Drużyna Roberta Kempińskiego prezentuje się jednak znacznie poniżej oczekiwań i po rozegraniu dotychczasowych meczów ma w swoim dorobku cztery punkty.
[ad=rectangle]
Jak zapewnia Paweł Miesiąc, rzeszowianie nie będą czuć specjalnej presji przed nadchodzącym spotkaniem. - Jak pokazuje początek rozgrywek, GKM to rywal jak każdy inny. Nie sądzę więc, byśmy tym meczem mieli się jakoś specjalnie przejmować. Każde spotkanie traktujemy jednakowo i nie patrzymy na to, że grudziądzan uważa się za rywala w walce o awans - podkreślił zawodnik PGE Marmy.

Paweł Miesiąc ma jedynie nadzieję, że planów żużlowcom nie pokrzyżuje pogoda. - Myślę, że mamy szczęście, że tygodniowa przerwa w rozgrywkach nastąpiła właśnie teraz. Od paru dni w Rzeszowie głównie padało, dlatego istniałoby ryzyko, że mecz zostałby odwołany - dodał.

- Jak pokazuje początek rozgrywek, GKM to rywal jak każdy inny - stwierdził Miesiąc
- Jak pokazuje początek rozgrywek, GKM to rywal jak każdy inny - stwierdził Miesiąc

Zawodnik PGE Marmy liczy po cichu, że na tle grudziądzan poprawi swoją średnią biegową (1,529). W dotychczas rozegranych meczach spisywał się bowiem poniżej oczekiwań. - Jedziemy u siebie, dlatego zrobimy wszystko, by kibice i działacze byli zadowoleni. O ile nie pojawią się u nas dziury punktowe, to powinniśmy osiągnąć dobry wynik. Jeśli chodzi o mnie, to chciałbym zacząć zdobywać w końcu po paręnaście punktów. Dopiero taki wynik by mnie w pełni zadowolił - zakończył.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: