Nicki Pedersen: Nie zwracam uwagi na aktualną pozycję w Grand Prix

Po trzech turniejach Grand Prix, Nicki Pedersen z dorobkiem 34 punktów zajmuje wspólnie z Gregiem Hancockiem drugą pozycję w przejściowej klasyfikacji cyklu.

Dawid Borek
Dawid Borek
Podczas ostatnich zawodów elitarnego cyklu w Tampere, Nicki Pedersen zdobył 10 punktów i zakończył rywalizację w turnieju w półfinale, kiedy to przyjechał do mety na ostatniej pozycji. - Na krótko przed Grand Prix w Tampere czułem się bardzo źle, byłem wtedy świeżo po chorobie. Najważniejsze, że zdobyłem kilka punktów. Starałem się awansować do finału. Nie będę się zbytnio tłumaczył. Po prostu nie czułem się wtedy maksymalnie zdrowy - powiedział Duńczyk na łamach speedwaygp.com.
Do liderującego w przejściowej klasyfikacji Grand Prix Krzysztofa Kasprzaka, "Power" traci zaledwie jeden punkt. Nicki Pedersen z optymizmem patrzy na kolejne turnieje. - W cyklu wciąż pozostało do odjechania wiele wyścigów, jest jeszcze do rozegrania dziewięć turniejów. Nie przejmuje się więc moją aktualną pozycją w Grand Prix. Prędzej czy później muszę jednak zrobić coś, by zyskać przewagę nad pozostałymi zawodnikami. Na razie skupiam się na zawodach w Pradze, mam z tego obiektu dobre wspomnienia. Zabiorę taki sam sprzęt, jaki używałem w Tampere. Tor podczas Grand Prix Finlandii był nieco zdradliwy - dodał zawodnik Fogo Unii Leszno.

Kolejne zawody Grand Prix zostaną rozegrane 31 maja na torze w Pradze.

źródło: speedwaygp.com

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×