Piotr Szymko: Jonasson za późno wyraził chęć startu
Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk przegrało ze SPAR Falubazem różnicą dziesięciu punktów. Piotr Szymko wyjaśnił przyczyny absencji Thomasa H. Jonassona.
Michał Gałęzewski
Po spotkaniu ze SPAR Falubazem Zielona Góra wiele osób zastanawiało się co by było, gdyby Renata Gafurowa zastąpił Thomas H. Jonasson. - Skład ustaliliśmy w środę. Po treningach nie zaszła żadna zmiana. Jonasson za późno wyraził chęć startu. Nie mogliśmy już zmienić składu, bo nie był on do końca zdecydowany. Chciał trenować przed eliminacjami do Grand Prix. Było małe nieporozumienie - przyznał Piotr Szymko. - Przed meczem ustaliliśmy, że nie będzie zmian, gdyż na treningach Renat prezentował się bardzo dobrze. Był poobijany po meczu we Wrocławiu, ale zdeklarował, że jak będzie potrzebny, to będzie cały czas z drużyną. Ten mecz mu nie wyszedł i bardzo mnie to zastanawia - dodał szkoleniowiec Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
W pewnym momencie wydawało się, że gdańszczanie mogą się pokusić o wygraną. - Doszliśmy do remisu po przykrym wypadku Piotra Protasiewicza i życzymy mu powrotu do zdrowia. W końcówce goście okazali się lepsi. My się staramy jak możemy i liczę, że już niedługo wygramy - wyraził nadzieję trener z Gdańska.