Sławomir Kryjom: Nie demonizujmy toru w Lesznie. Oni też nie lubią motocrossu

Unibax Toruń na torze w Ostrowie trenował przed niedzielnym meczem z Fogo Unią. Sławomir Kryjom chwali tegoroczne przygotowanie toru w Lesznie i nie spodziewa się żadnych problemów z nawierzchnią.

Unibax Toruń w piątek trenował w Ostrowie. Udało się odjechać jedynie próbę toru i siedem wyścigów treningu punktowanego. - Pomimo tego, że padał deszcz, trening punktowany w Ostrowie na pewno pomógł nam w przygotowaniach do meczu w Lesznie ponieważ jesteśmy na treningu wyjazdowym. Przed meczem na obcym torze, trening obojętnie w jakich warunkach, jest zawsze lepszy niż jazda na Motoarenie. O tym torze wszystko już wiemy, znamy każdą ścieżkę. Dla nas był to na pewno pożyteczny trening w Ostrowie. Gorzej pewnie z gospodarzami. Pogoda pokrzyżowała im plany, bowiem piątkowy trening ma tylko sens, jeśli warunki będą porównywalne z tymi w niedzielę. Gospodarze pewnie mają problem, aczkolwiek z pogodą się nie wygra - przyznał po sparingu w Ostrowie Sławomir Kryjom.
[ad=rectangle]
Żużlowcy Unibaksu Toruń w Ostrowie testowali głównie silniki pod kątem niedzielnego pojedynku w Lesznie z Fogo Unią. - Przede wszystkim chodziło o testy sprzętu. Wiadomo, że tor ostrowski zdecydowanie bardziej przypomina geometrią obiekt leszczyński, na którym przyjdzie nam się zmierzyć z Unią w niedzielę. Jest to zupełnie inna jazda niż na Motoarenie. Przy okazji serdecznie dziękujemy prezesowi Mirosławowi Wodniczakowi i trenerowi Grzegorzowi Dzikowskiemu za to, że mogliśmy potrenować w Ostrowie - dodał Kryjom.

Być może paradoksalnie opady deszczu w Ostrowie trochę pomogły Unibaksowi przed meczem w Lesznie, gdzie trudno spodziewać się twardego i równego jak stół toru. - Nie demonizowałbym w tym roku leszczyńskiego toru. Wszystkie mecze, które w tym roku odbyły się w Lesznie wyglądały bardzo dobrze. Jestem optymistą. Tor będzie przede wszystkim równy dla obu zespołów. Myślę, że zawodnicy leszczyńskiej Unii też niekoniecznie lubią ścigać się na motocrossie. Podkreślam raz jeszcze – nie demonizujmy toru w Lesznie, który w tym roku jest przygotowywany bardzo dobrze. Na pewno nie spodziewamy się żadnych problemów z tytułu nawierzchni leszczyńskiego toru - kończy nasz rozmówca.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: