Piotr Szymko (trener Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk): Gratuluję zielonogórzanom zwycięstwa. Cóż można powiedzieć po takim meczu. Przyjechaliśmy do aktualnego mistrza Polski i rozmiary naszej porażki są tak duże, że naprawdę ciężko cokolwiek powiedzieć. Przystąpiliśmy do tego pojedynku w składzie oszczędnościowym. Nie spodziewałem się wyrównanego meczu, bo tydzień wcześniej przegraliśmy z nimi na własnym torze w Gdańsku. W zespole gospodarzy nie ma słabego punktu, więc nie liczyliśmy nawet na to, że możemy zwyciężyć. Gratulujemy wygranej. Myślami jesteśmy już przy następnym meczu, w którym spotkamy się u siebie z wrocławską ekipą. Myślę, że wystąpimy wtedy w pełnym składzie.
Renat Gafurow (zawodnik Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk): To spotkanie było dość ciężkie. Przyjechaliśmy niestety w okrojonym składzie. Zielonogórscy zawodnicy są bardzo szybcy na swoim torze. My staraliśmy się powalczyć, robiliśmy zmiany, ale na nic to się zdało. Początek zawodów nie był zbyt dobry w moim wykonaniu. Pozmieniałem trochę w sprzęcie, dzięki czemu ostatnie dwa biegi ukończyłem na pierwszej pozycji. To był w sumie mój najlepszy dorobek punktowy w tym sezonie. Bardzo się z tego cieszę. Tor na to spotkanie był przygotowany bardzo dobrze.
[ad=rectangle]
Rafał Dobrucki (trener SPAR Falubazu Zielona Góra): To było po części jednostronne widowisko. Okrasą dla całego spotkania był z pewnością ostatni z wyścigów, który dostarczył nam sporo emocji. Moi zawodnicy odjechali dobre spotkanie. Z całym szacunkiem dla przeciwnika - mieli dość ciężki pojedynek, gdyż na naszym torze jeździ się trudno i niezbyt łatwo jest dopasować się do tej nawierzchni. Ubolewamy nad tym jaka jest sytuacja w Gdańsku, ale każdy ma swoje problemy. Życzę gdańszczanom, aby ambitnie dojechali do końca sezonu. Teraz będziemy oczekiwać na następne mecze. Mamy przed sobą pojedynek derbowy w Gorzowie. Planujemy odjechać co najmniej jeden trening przed tym meczem.
Patryk Dudek (zawodnik SPAR Falubazu Zielona Góra): Gdańszczanie chcieli z nami powalczyć w tym spotkaniu jednak my byliśmy od początku spotkania dobrze spasowani z tym torem. Uważam, że jest to bardzo dobre zwycięstwo przed kolejnym ważnym meczem derbowym. Nie ubliżając drużynie przeciwnej był to dla nas równie korzystny trening. Na pewno wszyscy są zadowoleni, bo każdemu zawodnikowi naszego zespołu sprzęt bardzo dobrze jechał. Gorzej będzie miała nasza Pani Danusia, która jest księgową.