W tym artykule dowiesz się o:
Wychowanek ŻKS-u ROW Rybnik zaliczył kolejny świetny występ ligowy. W meczu ósmej kolejki Nice Polskiej Ligi Żużlowej przeciwko drużynie Lublina zdobył 8 punktów, aczkolwiek wynik mógłby być lepszy gdyby nie jego wykluczenie w biegu juniorskim. - Jestem zadowolony. Szkoda tych punktów w pierwszym biegu, niestety taki jest ten sport. Na ogół nie mogę narzekać, staram się tą formę utrzymać i jak na razie mi to wychodzi - mówił po meczu junior rybnickiego zespołu. [ad=rectangle] 17-latek jest obecnie trzecim najlepiej punktującym juniorem Nice PLŻ. Woryna ma jednak większe ambicje. - Myślę, że wolałbym być pierwszy w ogóle w tabeli niż tam trzecim juniorem. Staram się jak mogę i zobaczymy jak to wyjdzie pod koniec sezonu - powiedział wychowanek ŻKS-u ROW.
Jednymi z atutów, którymi dysponuje Kacper Woryna są bardzo szybkie silniki zmontowane przez Eugeniusza Skupnia oraz świetni mechanicy. - Silniki przygotowuje mi nasz klubowy mechanik Eugeniusz Skupień, pomaga mi mój mechanik Jacek, tata i Konrad Ryszka. W Rybniku to gryzie jak to widać, w piątek też w Pardubicach zagrało, oby jeszcze tak jutro w Ostrowie, wtorek i środę w Lublinie i Rzeszowie. Zobaczymy, czy to tylko działa w Rybniku, czy też gdzie indziej - mówił w niedzielę 17-latek.
W piątek wychowanek rybnickiego zespołu wystąpił w Pardubicach w półfinale Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. Zajął tam świetne trzecie miejsce i awansował do finału. - Przed tym półfinałem nie miałem żadnych założeń, zobaczyłem na obsadę, ciężki półfinał pomyślałem, ale udało się te trzecie miejsce zdobyć z takimi zawodnikami. W tym finale będą też ci sami zawodnicy, więc na razie żadnych celów nie mam. Co będzie to będzie - zakończył Kacper Woryna.
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (3)
