W środę Gazeta Pomorska poinformowała, że do Unibaksu Toruń dotarł pozew dotyczący odszkodowania za poniesione straty z tytułu odwołania finałowego spotkania ENEA Ekstraligi. SPAR Falubaz wycenił je na 1 252 658 zł i na drodze sądowej domaga się zwrotu pieniędzy. Z zarzutami mistrzów Polski nie zgadzają się działacze Unibaksu. - Oczywiście nie zgadzamy się z treścią pozwu. Falubaz otrzymał odszkodowanie i nie rozumiem, o jakie kolejne straty teraz chodzi. Te wyliczenia, niedoszłe umowy sponsorskie i argumenty wydają się być mocno naciągane - powiedział na łamach Gazety Pomorskiej prezes toruńskiego klubu, Tomasz Kaczyński.
[ad=rectangle]
O tym, że zielonogórzanie złożą pozew do sądu informowaliśmy już w listopadzie zeszłego roku. Działacze mistrzów Polski nie zgadzali się ze zmniejszeniem kar przez Trybunał PZMot i zapowiedzieli dalsze działania prawne.
Unibax Toruń otrzymał pozew od SPAR Falubazu
Ubiegłoroczny finał ENEA Ekstraligi zakończył się skandalem. Działacze SPAR Falubazu Zielona Góra na drodze sądowej domagają się odszkodowania od Unibaksu Toruń.