Jacek Woźniak (trener Polonii Bydgoszcz): Gratuluję gospodarzom zwycięstwa. Bonus udało się wydrzeć i jedzie do Bydgoszczy. Od początku Start prowadził, po 6. biegu mieli 10-punktową przewagę, którą było ciężko odrobić. Moi żużlowcy nie pojechali tak, jakbym tego oczekiwał. Przyzwoicie punktowało tylko trzech zawodników, a to za mało.
Dariusz Śledź (trener Carbon Startu Gniezno): Obaj debiutanci zaliczyli dobre zawody. Kim Nilsson pierwszy raz jeździł dzisiaj na naszym torze. Pokazał, że jest zawodnikiem walecznym, odważnym, trzyma do końca gaz i nie ma dla niego straconych pozycji. Dawid Wawrzyniak zostawia serducho na torze. Może zdobycz nie była imponująca, ale będziemy mieć z niego pociechę.
[ad=rectangle]
Kim Nilsson (Carbon Start Gniezno): Nigdy wcześniej nie startowałem w polskiej lidze, widziałem ją tylko w telewizji, nie wiedziałem zatem czego mam się spodziewać. Dzisiaj zdążyłem tylko umyć motocykle po zawodach w Częstochowie. Dałem z siebie wszystko. Miałem trochę pecha, bo raz dotknąłem taśmy, a raz ścigałem się z rywalami osamotniony.
Patrick Hougaard (Polonia Bydgoszcz): Przed zawodami wiedzieliśmy, że będą one bardzo ciężkie i takie też się okazały. Każdy z nas miał jakieś problemy i pewnie gdybyśmy usiedli i to przeanalizowali, mogliśmy dorzucić więcej punktów. Naszym podstawowym celem był bonus i to udało się zrealizować, dzięki czemu przedłużyliśmy szanse na czołową czwórkę.
[event_poll=25281]
na Instagramie 
na Facebooku 
Niki Gnieźnieńskie odkrycie haha
Brak punktów Szymona i Siopka, oraz błąd Patricka i po meczu.
Dwa miejsca na torze, na których można było zaplanować ataki, a Bydgoszczanie Czytaj całość