Opolanie broni jeszcze nie składają
Porażkami z Victorią Piła żużlowcy Kolejarza Opole zminimalizowali swoje szanse na awans do pierwszej czwórki. Mimo to nie zamierzają odpuszczać.
Będzie do dyspozycji Marcina Sekuli na najbliższy mecz z Wandą Kraków. Niewykluczone, że w tym spotkaniu wystąpi również Berntzon. - Nie skreślamy go. Jest szansa na jego start - potwierdza menedżer Kolejarza.
Po kontuzji obojczyka na tor wrócił Roland Benko. Węgier był brany pod uwagę przy ustalaniu składu na pojedynek w Pile, lecz w przeddzień zawodów poinformował, że nie czuje się jeszcze na siłach, by pojechać w lidze. Dlatego awaryjnie sięgnięto po Flegera.
Kibiców Kolejarza może cieszyć zwyżkująca forma Christiana Hefenbrocka, prześladowanego w ubiegłych latach przez kontuzje. - Czuję się w 99 procentach sprawny - wyjaśnia "Hefe", który w ostatnim spotkaniu zdobył siedem punktów. - Bardzo dobrze jeździło mi się na pilskim torze i mogę jedynie żałować dwóch ostatnich biegów, w których przyjechałem czwarty. Brakowało mi szybkości na trasie. Robię jednak małe kroczki do przodu i przed dalszą częścią sezonu jestem optymistą. Mam nadzieję na częste starty w Kolejarzu. W drużynie panuje świetna atmosfera, co jest zasługą przede wszystkim naszego menedżera.
Przed niedzielnym meczem z krakowianami opolscy żużlowcy będą trenowali na własnym torze. Zajęcia zaplanowano wstępnie na piątek i sobotę.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>