Jak już wcześniej informowaliśmy, do skutku na pewno nie dojdą mecze we Wrocławiu i Lesznie. Pod znakiem zapytania stoi także spotkanie w Gorzowie Wielkopolskim. Działacze Stali wnioskowali nawet do torunian o przełożenie tego pojedynku na 13 lipca, ale goście nie widzą na ten moment powodu, by rezygnować z rozegrania zawodów już teraz.
[ad=rectangle]
Gdyby rywalizacja Stali i Unibaksu nie doszła do skutku, to mogłoby oznaczać, że jedynym spotkaniem, które odbędzie się tej niedzieli w ENEA Ekstralidze będzie pojedynek KantorOnline Viperprint Włókniarza Częstochowa z tarnowskimi Jaskółkami. Jak się jednak okazuje, i w tym przypadku nie ma stuprocentowej pewności, czy żużlowcy wyjadą na tor.
- Decyzja zapadnie dziś około godziny 20:00 - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Dariusz Śleszyński. - Cały czas patrzymy głęboko w niebo. Jesteśmy w stałym kontakcie z telewizją, bo oprócz nas i częstochowskich kibiców bardzo ważna jest też w tym wszystkim transmisja dla fanów z całej Polski. Prognozy są trochę niepokojące, ale nie do końca, więc nie ma powodu, by teraz coś przesądzać. Tor przygotowaliśmy i można powiedzieć, że normalnie szykujemy się na te zawody - dodał Śleszyński.