Przed tygodniem łodzianie dość niespodziewanie ulegli u siebie beniaminkowi Nice Polskiej Ligi Żużlowej - ekipie z Rybnika (43:47). Tym razem zmierzą się na swoim torze z gnieźnieńskimi Orłami. Trener czerwono-czarnych - Dariusz Śledź w ramach przygotowań do niedzielnego meczu, zabrał w piątek na trening do Wrocławia trzech swoich zawodników - Adriana Gałę, Macieja Fajfera i Dawida Wawrzyniaka.
[ad=rectangle]
Ten pierwszy startował na Stadionie Olimpijskim dopiero drugi raz w swojej karierze. - Wrocławski tor bardzo mi odpowiada i polubiłem na nim jeździć. Jest dość łatwy do jazdy. Mam nadzieję, że te treningowe starty pomogą nam przygotować się na mecz w Łodzi. Być może geometrycznie ten tor nie jest podobny do łódzkiego, ale pod względem nawierzchni bardzo. Liczę, że to nam pomoże zwyciężyć w Łodzi - powiedział tuż po piątkowym treningu Adrian Gała.
Wychowanek Startu liczy, że jego drużyna wywiezie z Łodzi pulę trzech punktów. - Łatwo nie będzie - każdy mecz w lidze jest ciężki. Łódź zaliczyła wpadkę z Rybnikiem, ale mam nadzieję, że przydarzy im się druga wpadka i przegra też z nami - dodał.
Do Wrocławia przyjechał również Maciej Fajfer, który cały czas czeka na swój debiut w meczu ligowym w tym roku. Zawodnik nie ukrywał, że jazda na domowym torze Spartan sprawiała mu przyjemność. - Lubię takie geometrie, gdzie nie trzeba mocno wyłamywać motocykla. Nawierzchnia we Wrocławiu znacznie się różni od tej, jaką mamy w Gnieźnie. Na pewno trening oceniam pozytywnie - powiedział 23-latek i na koniec dodał: - Cały czas jestem gotowy na start w lidze i czekam na decyzję kierownictwa.