Do egzaminu, który zaplanowano na 7 lipca podejść mieli dwaj wychowankowie leszczyńskiej szkółki żużlowej - Dominik Kubera i Marek Lutowicz. Oprócz tego swoich sił zamierzał spróbować także 29-letni Przemysław Jędraszyk. - Wszystko mieliśmy już zaplanowane, ale przyszedł niestety komunikat z Warszawy, że z powodu niewielkiej liczby chętnych egzamin zostanie odwołany. Zgodnie z regulaminem, o licencję powinno się starać około dziesięciu zawodników. Z naszej strony mogliśmy zapewnić tylko trzech - wyjaśnił trener Fogo Unii, Roman Jankowski.
[ad=rectangle]
Sytuacja jest o tyle niepokojąca, że w poprzednich latach nie było aż tak dużych problemów z organizacją egzaminu na licencję Ż. - Trzeba przyznać, że dwa czy trzy lata temu młodych zawodników było rzeczywiście więcej. Może mamy po prostu taki feralny rok? Sytuacja, jeśli chodzi o szkolenie w Polsce nie jest najlepsza, ale o innych klubach niż Unia nie będę się wypowiadać. Leszczyńska szkółka prężnie się rozwija i każdego roku mamy zdolnych adeptów, którzy są gotowi podejść do zdawania licencji - wyjaśnił Jankowski.
Wszystko wskazuje na to, że do skutku dojdzie egzamin, który ma odbyć się 4 sierpnia. - Z tego co wiem, za miesiąc o licencję powalczą dwaj młodzieżowcy z Gorzowa Wielkopolskiego. Być może pojawiają się też adepci z Ostrowa. Z organizacją nie powinno być więc żadnych problemów - podsumował trener leszczyńskiej Unii.
Brakuje chętnych na licencję Ż. Roman Jankowski: Jest problem z adeptami
Egzamin na licencję Ż został po raz trzeci z rzędu odwołany. Jak przyznaje Roman Jankowski, sprawa wygląda o tyle niepokojąco, że nastolatków chętnych do uprawiania żużla najwyraźniej ubywa.