EL: Wolverhampton Wolves - Coventry Bees 44:46, świetny mecz Jasona Garrity'ego!

Wilki z Wolverhampton po zaciętym spotkaniu nie sprostały drużynie Coventry Bees w poniedziałkowym meczu Elite League. Goście niewielkie zwycięstwo zawdzięczają głównie Jasonowi Garrity'emu.

Niespełna 21-letni Anglik na torze w Wolverhampton w poniedziałek czuł się znakomicie. Wystartował 6 razy i aż pięciokrotnie do mety dojeżdżał na pierwszym miejscu. Łącznie wywalczył 17 punktów.
[ad=rectangle]
Wolverhampton Wolves - 44
1.
Tai Woffinden - 11+1 (3,2*,3,0,3)
2.
Tyron Proctor - 6 (1,2,0,3)
3.
Jacob Thorssell - 5 (2,0,2,1)
4.
Ricky Wells - 6 (3,1,0,2)
5.
Rory Schlein (gość) - 8+1 (1*,3,3,1,0)
6.
Joe Jacobs - 5+1 (2,1,0,2*)
7.
Tom Perry - 3 (0,1,2,0)

Coventry Bees - 46
1.
Hans Andersen - 10 (2,3,0,3,2)
2.
Kyle Howarth - 0 (0,w,-,0)
3.
Michael Jepsen Jensen - 3+1 (0,1,1,1*)
4.
Kenneth Hansen - 3 (0,u,2,1)
5.
Chris Harris - 10+3 (3,2*,2,2*,1*)
6.
Jason Garrity - 17 (3,2,3,3,3,3)
7.
James Sarjeant - 3 (1,-,1,1)

Bieg po biegu:
1.
Woffinden, Andersen, Proctor, Howarth 4:2
2.
Garrity, Jacobs, Sarjeant, Perry 2:4 (6:6)
3.
Harris, Thorssell, Schlein, Jensen 3:3 (9:9)
4.
Wells, Garrity, Jacobs, Howarth (w) 4:2 (13:11)
5.
Schlein, Woffinden, Jensen, Hansen 5:1 (18:12)
6.
Andersen, Harris, Wells, Thorssell 1:5 (19:17)
7.
Garrity, Proctor, Perry, Hansen (u) 3:3 (22:20)
8.
Garrity, Thorssell, Jensen, Wells 2:4 (24:24)
9.
Garrity, Perry, Sarjeant, Jacobs 2:4 (26:28)
10.
Woffinden, Harris, Jensen, Proctor 3:3 (29:31)
11.
Schlein, Hansen, Thorssell, Andersen 4:2 (33:33)
12.
Proctor, Jacobs, Sarjeant, Howarth 5:1 (38:34)
13.
Andersen, Harris, Schlein, Woffinden 1:5 (39:39)
14.
Garrity, Wells, Hansen, Perry 2:4 (41:43)
15.
Woffinden, Andersen, Harris, Schlein 3:3 (44:46)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (9)
avatar
CB 1981
8.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Garrity pokonal Jacobsa, Perry'ego, Thorsella, Proctora i Wellsa i tyle punktow na nich natrzaskał :) 
Af
8.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
MJJ coś w tym roku słabo, a szkoda, bo mu kibicuję. Coś nie może się rozkręcić. 
avatar
21 GUNS
7.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak w Sparcie sam Tai nie wygra...Garrity faktycznie wymiatał... 
avatar
polonista123
7.07.2014
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Duża niespodzianka i niespodziewany wynik Harrisa