Wybrzeże nie chce się zadłużać. Piotr Szymko: Nie można dopuścić do upadku żużla przez brak chłodnej oceny

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk nie ma większych szans podczas meczów wyjazdowych. Piotr Szymko przekonuje, że mimo wszystko w Lesznie czerwono-biało-niebiescy pojadą o jak najlepszy wynik.

Jak dotąd zawodnicy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk przegrali wysoko wszystkie mecze wyjazdowe. W Lesznie pojadą bez Leona Madsena i zapowiada się kolejna porażka. - Nie ma co oszukiwać, na wyjazdach jeździmy przeciętnie. Nie będę tutaj deklarował, że jedziemy do Leszna po zwycięstwo, jak u siebie wysoko przegraliśmy z Fogo Unią. Dochodzi tutaj jeszcze aspekt finansowy, gdyż oszczędzamy pieniądze na mecze u siebie ze Stalą Gorzów i na wyjazd w Częstochowie. Na pewno jednak nie będziemy odpuszczali poszczególnych biegów i postaramy się pokazać z jak najlepiej strony - powiedział Piotr Szymko.
[ad=rectangle]
Czy podczas wysokich porażek, młodzi zawodnicy mogą się czegoś nauczyć? - Na pewno tak, jednak taka rywalizacja jest dla nich trudna. Na pewno chcielibyśmy nie tylko jechać zawsze najlepszymi zawodnikami, jakich mamy, ale i szukać innych rozwiązań, by móc się przygotować na Maksa na najważniejsze mecze w sezonie. Niestety brakuje punktów polskich zawodników. Marcel co prawda zaczyna jechać coraz lepiej, ale niepokoi mnie postawa Artura Mroczki. W czerwcu dwa razy zdobywał po jednym punkcie w meczu, a raz przyjechał bez punktów. Stać go na więcej i wiedzą to ci, którzy go kontraktowali na sezon. Może na najważniejsze mecze się obudzi i pojedzie tak, jak z Unibaksem - liczy gdański szkoleniowiec.

W ostatnim czasie juniorzy czerwono-biało-niebieskich mają sporo jazdy. Nie można tego samego powiedzieć o takich zawodnikach, jak Artur Mroczka i Marcel Szymko. Obaj od meczu z Betardem Spartą Wrocław, który odbył się 22 czerwca, nie zaliczyli ani jednego spotkania. - Nie startują, bo nie są na tyle silni by byli zapraszani do innych lig i na turnieje. Muszą więc starty w Wybrzeżu uzupełniać treningami. Mimo naszych problemów i tego, że zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy faworytami, postaramy się powalczyć i pojechać na miarę naszych możliwości - zapowiedział trener.

Wciąż głównym tematem wokół gdańskiego klubu pozostają finanse. - Moim zadaniem, a przede wszystkim ludzi, którzy kierują klubem jest poza utrzymaniem, nie dopuszczenie do większych kłopotów finansowych. Nie wyobrażam sobie tego, żeby w Gdańsku mogło nie być żużla, bo komuś zabrakło pomysłu i nie potrafił chłodno ocenić tego, co się dzieje. To dla nas trudne zadanie, ale postaramy się wykonać je najlepiej, jak potrafimy. Jestem przekonany, że Tadeusz Zdunek i jego współpracownicy dadzą radę i zrealizują plan, który pozwoli wyciągnąć klub z kłopotów - zakończył Piotr Szymko.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (27)
avatar
leontomasz
11.07.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
No i żużel został doprowadzony na skraj przepaści. Połowy EL nie stać na to żeby w niej jeździć, z PLŻ tylko jedna drużyna tak na prawdę chce awansować. Tu nie ma nic do śmiechu. Tu trzeba usią Czytaj całość
avatar
Godfather-Darth Vader
11.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla tej drużyny w E-lidze mówimy stanowcze nie. 
avatar
Speed58
11.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piszecie,że lepiej jeździć w I Lidze na wyrównanym poziomie i spłacać zadłużenia,niż...Może,myśląc jednotorowo,macie rację,ale czy ktoś pomyślał,że taka jazda w I lidze,to mniej kibiców na stad Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
11.07.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
P.Piotrze ciężko mówić ale taka jest niestety prawda jaka jest przedstawiona u góry Klub na początku sezonu był już skazany na spadek gdyż były nawisy płatnicze zawodnikom skład za słaby na ex Czytaj całość
machujski
10.07.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jeśli trener nie ma pojęcia dlaczego jego zawodnik Mroczka nie punktuje , to prawdziwy kibic Gdańska powinien mu to podpowiedzieć.A wy co? No więc ja podpowiem- panie trenerze, Mroczka to nie i Czytaj całość