Włókniarz bez Walaska do końca sezonu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Problemy finansowe Włókniarza Częstochowa powodują, że do końca sezonu w jego barwach nie zobaczymy już Grzegorza Walaska.

Wśród zawodników, którym polskie kluby żużlowe zalegają z wypłatami, panuje zmowa milczenia. Wynika ona tylko i wyłącznie z obawy przed karami finansowymi, jakie mogą zostać na nich nałożone w związku z wypowiedziami, które stawiają klub w złym świetle. Nie inaczej jest w przypadku zawodników KantorOnline Viperprint Włókniarza Częstochowa. Choć zawodnicy oficjalnie nie chcą na ten temat się wypowiedzieć, to wiemy, że jedna z kancelarii prawnych otrzymała już propozycję reprezentowania ich w sporze z częstochowskim klubem. Zadłużenie klubu spod Jasnej Góry wynosi w tym momencie grubo ponad 3 miliony złotych. Na tę kwotę składa się 800 tysięcy złotych na rzecz Emila Sajfutdinowa. Grigorij Łaguta czeka na spłatę miliona złotych. Po 500 tysięcy złotych mają "do wyjęcia" z klubu Grzegorz Walasek i Rune Holta. Junior Artur Czaja zarobił dotąd 320 tysięcy złotych. Zadłużenie względem pozostałych zawodników nie jest znane. [ad=rectangle]

W świetle tak dużego zadłużenia, zasadnym jest pytanie, czy wszyscy zawodnicy będą gotowi do startów w kolejnych spotkaniach. Wszak już w tym sezonie dochodziło do sytuacji, że Włókniarz jechał osłabiony brakiem czołowych zawodników, właśnie ze względu na zaległości finansowe. Jako pierwszy "stop" powiedział Łaguta. Wszystko wskazuje na to, że drugim zawodnikiem będzie Grzegorz Walasek, który już podczas rozmowy z telewizją nSport zasugerował, że takie rozwiązanie wchodzi w grę. Dzisiaj wiemy już na pewno, że Walasek nie wystartuje w kolejnych spotkaniach, chyba, że nastąpi przełom w postaci spłaty dużej części zadłużenia. Na to jednak w tej chwili się nie zanosi. Właśnie dlatego do klubu skierowane zostało pismo będące ostatecznym wezwaniem do zapłaty. Nad podobną korespondencją zastanawiają się pozostali żużlowcy, którym klub zalega pieniądze.

Brak finansów, a co za tym idzie brak czołowych zawodników w składzie może zakończyć się dla Włókniarza źle. Obecnie częstochowianie zajmują przedostatnie miejsce w lidze, mając tyle samo punktów, co ostatnie Wybrzeże Gdańsk. Do bezpośredniego pojedynku pomiędzy tymi zespołami dojdzie w 12. kolejce spotkań, którą zaplanowano na 10 sierpnia.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (12)
avatar
żółto-biało-zielony
28.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A po co się spierać z kolejnymi wezwaniami do zapłaty ? złożyć wniosek do sądu o ogłoszenie upadłości i po sprawie. Komisarz zablokuje konta i aktywa i zacznie się odzysk należności.  
avatar
krups
25.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Priorytety sportowe Włókniarza na ten sezon: 1. Wygrać mecz z Wybrzeżem i się utrzymać 2. Przegrać mecz z Lesznem i nie wpuścić Torunia do PO. Wtedy można będzie poczuć ulgę.  
avatar
Marek1
17.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Klub który nie płaci zawodnikom nie powinien być dopuszczony do rozgrywek.  
avatar
studi
17.07.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ZLODZIEJE!!!  
avatar
smok
17.07.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli łącznie długu jest pewnie około 3,5 miliona złociszy. Tyle, ile wynosi budżet przeciętnej pierwszoligowej drużyny...