Drugie podejście do spotkania w Gorzowie miało miejsce w minioną niedzielę, ale po ponad dwugodzinnych pracach na torze zawody nie doszły do skutku. Cała sytuacja wywołała duży niesmak. Te wydarzenia obserwowali nie tylko kibice na stadionie, ale także fani przed telewizorami.
[ad=rectangle]
Mecz został przełożony na 17 lipca (czwartek). Wszystko wskazuje na to, że spotkanie, które rozpocznie się o godzinie 19:00, nie będzie transmitowane przez telewizję nSport. - Telewizja obawia się po tym, co się działo wcześniej, że może znowu padać i mecz nie dojdzie do skutku - mówią nam w Unibaksie Toruń.
Co ciekawe, torunianie chcieli pokryć koszty transmisji tego spotkania. Taka propozycja padła ze strony właściciela klubu Romana Karkosika. - Rozmawialiśmy z telewizją. Chcieliśmy pokryć wszystkie koszty transmisji. Zależało nam na tym, żeby kibice obejrzeli to spotkanie w telewizji. To przecież ważny mecz. Powiem szczerze, że kiedy dowiedzieliśmy się, że ten pojedynek nie jest transmitowany, byliśmy w szoku. Niestety, nasza propozycja nie została przyjęta - dodają w toruńskim klubie.