Tomasz Kaczyński dla SportoweFakty.pl: To był po prostu nasz słaby mecz
Unibax Toruń zdecydowanie uległ Stali Gorzów w zaległym meczu 10. kolejki Enea Ekstraligi. Po meczu prezes toruńskiego klubu winy za taki rezultat szukał jedynie wśród swoich zawodników.
Działacze Unibaksu w obawie o stan gorzowskiego toru złożyli wniosek o powołanie na ten mecz komisarza toru. Czy nawierzchnia gorzowskiego owalu była przygotowana w odpowiedni sposób? - Nie jestem ekspertem jeżeli chodzi o tor, ale zwalanie winy na tor mimo, że jest on ważny, jest słabe. Dlatego nie usprawiedliwiam wyniku stanem toru i problemami zawodników z dopasowaniem się do niego. Prawda jest taka, że Tomasz Gollob zawiódł, Wiktor Kułakow nie wykorzystał swojej szansy, Adrian Miedziński nadal się nie pozbierał. To był po prostu słaby mecz w naszym wykonaniu - wyjaśnił prezes Unibaksu.
Porażka w Gorzowie w praktyce oznacza dla Unibaksu tyle, że musi on szukać punktów na trudnym terenie w Tarnowie, gdzie jak dotąd nikt nie zdobył punktu. Jak będą przebiegały przygotowania do tego spotkania? - Zapominamy o tym, bo nie ma co roztrząsać po takim spotkaniu. Ustaliliśmy ze sztabem trenerskim co zrobić, żeby mecz w Tarnowie wypadł jak najlepiej. Na tym się teraz skupiamy. Nie było szansy, żeby dobrze potrenować, co ma moim zdaniem duże znaczenie. Przed meczem z liderem na pewno musimy znaleźć na to czas - zakończył Tomasz Kaczyński.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>