Przed startem rozgrywek niewielu kibiców w Częstochowie wyobrażało sobie, że KantorOnline Viperprint Włókniarz będzie walczył nie tylko o utrzymanie w ENEA Ekstralidze, ale również o przetrwanie. Za klubem ciągną się zobowiązania finansowe z zeszłego sezonu, a spłaty wierzytelności domaga się m.in. Emil Sajfutdinow. - Jest to bardzo wysoka kwota, którą klub zobowiązał się spłacić w tym sezonie. Środki na rzecz Emila Sajfutdinowa były przekazywane w miarę terminowo. W momencie, kiedy zaprzestaliśmy płacenia regularnie zobowiązań zaproponowaliśmy przelew wierzytelności należnej na rzecz klubu w kwocie pół miliona złotych. Kwota ta należna nam jest od sponsorów. Pomimo prób nie doszło do wzajemnego porozumienia. Nadal będziemy się starali realizować umowę w miarę możliwości finansowych - powiedział w magazynie w Jaskini Lwa po. prezesa częstochowskiego klubu, Dariusz Śleszyński.
[ad=rectangle]
Środki finansowe KantorOnline Viperprint Włókniarz Częstochowa chce pozyskać od sponsorów, którzy mają zobowiązania wobec klubu. - Jeżeli dojdziemy do porozumienia co do przelania wierzytelności na rzecz Emila Sajfutdinowa, to podejmiemy kroki prawne w celu wyegzekwowania swoich roszczeń finansowych od sponsorów i środki przekażemy na spłatę zobowiązań tak, żeby były one uregulowane w całości - przyznał Śleszyński.
- W tym sezonie klub wszystkie środki od sponsorów i z biletów przekazuje na spłatę zobowiązań. Podejmujemy wszelkie starania, by uregulować zobowiązania zaciągnięte przez poprzedni zarząd. Dotyczą one zeszłego sezonu. Sytuacja jest bardzo ciężka - ocenił Śleszyński.
W magazynie żużlowym w Jaskini Lwa Dariusz Śleszyński mówił również o dotacji na promocję poprzez sport, ewentualnej upadłości układowej, a także dalszych startów w barwach Lwów Grzegorza Walaska i Grigorija Łaguty.
{"id":"","title":""}
Źródło: www.wjaskinilwa.pl