EL: Eastbourne Eagles - Wolverhampton Wolves 55:35, wysokie loty Orłów

W sobotnim spotkaniu Elite League Eastbourne Eagles pewnie pokonało przed własną publicznością Wolverhampton Wolves 55:35. Najskuteczniejszym zawodnikiem zwycięzców był Joonas Kylmaekorpi.

Niemal wszyscy zawodnicy gospodarzy zanotowali dwucyfrowe dorobki. Wyjątkami byli jedynie Timo Lahti, który wywalczył osiem punktów i bonus oraz Daniel Halsey, który zakończył spotkanie z jednym oczkiem na koncie.

W zespole z Wolverhampton dobrze spisał się tylko Scott Nicholls, który przy swoim nazwisku zapisał 10 punktów i bonus. W 6. wyścigu groźny upadek zanotował Tai Woffinden, który został odwieziony do szpitala.

[ad=rectangle]

Wyniki:

Eastbourne Eagles - 55:
1. Bjarne Pedersen - 12+1 (1*,3,3,3,2)
2. Timo Lahti - 8+1 (2,1*,2,0,3)
3. Cameron Woodward - 10+4 (2,1,2*,2*,2*,1*)
4. Joonas Kylmaekorpi - 14 (2,3,3,3,3)
5. Mikkel Michelsen - ZZ
6. Steve Worrall - 10+2 (3,-,0,1*,3,1,2*)
7. Dan Halsey - 1 (1,0,-,0,-)

Wolverhampton Wolves - 35:
1. Scott Nicholls (gość) - 10+1 (3,2,1*,d,1,3)
2. Gino Manzares (gość) - 5 (0,3,0,2)
3. Peter Karlsson - 5 (0,2,1,2,0,0)
4. Rohan Tungate (gość) - 6+1 (1*,3,1,1)
5. Tai Woffinden - 3 (3,w,-,-)
6. Joe Jacobs - 4 (2,0,2,0)
7. Tom Perry - 2+1 (0,1,1*,0)

Bieg po biegu:
1. Nicholls, Lahti, Pedersen, Manzares 3:3
2. Worrall, Jacobs, Halsey, Perry 4:2 (7:5)
3. Woffinden, Woodward, Lahti, Karlsson 3:3 (10:8)
4. Manzares, Kylmaekorpi, Perry, Halsey 4:2 (12:12)
5. Pedersen, Karlsson, Tungate, Worrall 3:3 (15:15)
6. Kylmaekorpi, Nicholls, Woodward, Woffinden (w/u) 4:2 (19:17)
7. Tungate, Lahti, Worrall, Jacobs 3:3 (22:20)
8. Kylmaekorpi, Woodward, Karlsson, Manzares 5:1 (27:21)
9. Worrall, Jacobs, Perry, Halsey 3:3 (30:24)
10. Pedersen, Karlsson, Nicholls, Lahti 3:3 (33:27)
11. Kylmaekorpi, Woodward, Tungate, Nicholls (d) 5:1 (38:28)
12. Lahti, Manzares, Worrall, Perry 4:2 (42:30)
13. Pedersen, Woodward, Nicholls, Karlsson 5:1 (47:31)
14. Kylmaekorpi, Worrall, Tungate, Jacobs 5:1 (52:32)
15. Nicholls, Pedersen, Woodward, Karlsson 3:3 (55:35)

Komentarze (0)