- Cieszę się, że trzymamy się planu, który ustaliliśmy w zeszłym roku. Tniemy koszta, ale nie uważam, że żużel na tym straci. To prawda, że ligę opuszczają niektórzy zawodnicy ze światowej czołówki, ale prawda jest taka, że Ci zawodnicy żądają pieniędzy, na których płacenie zwyczajnie nie możemy sobie pozwolić - mówi Matt Ford.
Promotor Poole Pirates bardzo pochlebnie wyraża się o zmianach w systemie punktacji: - Nowy system punktacji meczowej to świetna innowacja, która będzie wymagała więcej taktycznego podejścia przy ustalaniu składu. Będzie prawdziwym testem dla menedżerów. Możliwość zdobycia za spotkanie chociażby punktu będzie dużo większa i goście tacy jak Neil Middleditch (menedżer Poole - przyp. Red.) z pewnością będą mieli więcej do myślenia niż w poprzednich latach.
Czy jest zatem coś co nie spodobało się Fordowi? - Będąc zupełnie szczerym muszę przyznać, że żałuję iż pożegnaliśmy rezerwę taktyczną z cofnięciem o piętnaście metrów, gdyż uważam, że ten przepis wnosi coś ekstra do spotkania. Odrzucenie jej to chyba jedyny punkt regulaminu, który nie poszedł zgodnie z moją listą życzeń.