Michał Finfa: Cel na najbliższe dni to awans do finału rozgrywek

Przed pierwszym meczem półfinałowym menedżer Wandy zachowuje szacunek do przeciwników z Krosna i wyjaśnia, dlaczego krakowianie nie postawili na zastępstwo zawodnika.

Tomasz Sztaba
Tomasz Sztaba

W pierwszym meczu półfinałowym Speedway Wanda Instal Kraków jedzie do Krosna. Ostatnim razem krakowianom udało się wygrać 48:42. Jak są tym razem oczekiwania menedżera drużyny? - To jest dwumecz. Czym lepiej pojedziemy w pierwszym spotkaniu, tym nam będzie lżej w rewanżu. Każdy z nas ma tego świadomość. Nie chciałbym precyzować ile punktów będzie zadowalające, cel na najbliższe dni to awans do finału rozgrywek - powiedział Michał Finfa.

Gospodarze nadchodzącego meczu awizowali tych samych zawodników, co ostatnim razem. Czy są w stanie zaskoczyć czymś przyjezdnych? - Krośnianie zmienili kolejności par, co świadczy to o tym, że mają jakiś nowy pomysł na tę drużynę. Znam dobrze tych ludzi i wiem, że lekcje odrobili należycie. Jestem przekonany, że postawią nam większy opór niż w rundzie zasadniczej, dlatego my musimy pojechać zdecydowanie lepiej - zapowiedział menedżer drużyny.

W awizowanym składzie Speedway Wandy znalazł się Magnus Karlsson, który nieźle pojechał ostatnio w Krośnie (7 pkt w czterech biegach), ale znacznie słabiej na swoim torze w meczu z Victorią Piła (2+1). Jego ewentualnym zmiennikiem jest Duńczyk Nikolaj Busk Jakobsen. - Forma Karlssona to swoista sinusoida, podobnie jest w przypadku Jakobsena. Mam nadzieję, że postawimy na zawodnika, który trafi z formą 14 września i nie będziemy żałować decyzji. Kto to będzie, jak zawsze nie chcę zdradzać, bo nie widzę takiej potrzeby - skomentował Finfa.

Krakowianie mieliby jeszcze jedną możliwość - zastępstwo zawodnika za Rafała Trojanowskiego - ale Karol Baran, zdobywając w niedzielę komplet, wyprzedził kapitana Wandy w klasyfikacji zawodników do zastępstwa zawodnika. Czy taki był plan? - Oczywiście mieliśmy świadomość tego, że możemy potrzebować ZZ. Po długich rozmowach z prezesem i trenerem stwierdziliśmy, że w pierwszej kolejności zależy nam na dobrym występie przeciwko Victorii i zwycięstwie. Jeśli to byłoby zrealizowane bez żadnego zagrożenia, wtedy mogliśmy myśleć o ewentualnej ZZ-ce na play-offy. Powiem tak: gdyby młody Krzyżanowski w biegu 12 się nie wywrócił, dziś naszą ZZ-ką byłby Rafał Trojanowski. Zastępstwo zawodnika to narzędzie bardzo ryzykowne, dlatego może i lepiej, że nie będzie nas kusić. Skupimy się bardziej na ustabilizowaniu formy całej piątki seniorów - wyjaśnił menedżer Speedway Wandy.
Karol Baran poprowadził Speedway Wandę do zwycięstwa w ostatnich meczach Karol Baran poprowadził Speedway Wandę do zwycięstwa w ostatnich meczach

Koniec zasadniczej części sezonu oznacza brak możliwości korzystania z usług "gościa". W tej roli dla Wandy punkty zdobywał Daniel Kaczmarek. - Umowa wypożyczenia z Unii już jest podpisana, dokumenty Daniela pojawią się dzisiaj i jutro [w piątek - dop. red.] Daniel będzie potwierdzony do startu w naszej drużynie - informował menedżer Wandy. I rzeczywiście, dzisiaj ukazała się wiadomość, że zawodnik został potwierdzony do startów w Wandzie. Na zakończenie trzeba dodać, że zawodnicy Wandy nie odbyli wspólnego treningu przed wyjazdem do Krosna ze względu na występy w ligach zagranicznych.

Na czym Wanda wyszłaby lepiej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×