- Moje nastawienie przed tym meczem cały czas jest takie same. Może jedynie utwierdziłem się jeszcze bardziej w przekonaniu, że faworytem dzisiejszego meczu jest SPAR Falubaz. Gospodarzy szczególnie powinna cieszyć forma Andreasa Jonssona, który zanotował znakomity występ w Grand Prix. Jarek Hampel wczoraj słabiej, ale był też dobry występ w lidze szwedzkiej. W bardzo dobrej formie jest Piotr Protasiewicz. Gospodarze to zdecydowany faworyt, ja jednak wierzę, że uda nam się odnieść minimalne zwycięstwo - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ireneusz Maciej Zmora.
[ad=rectangle]
Gorzowian czeka trudne zadanie. Stal chce walczyć o wygraną, ale z nieznacznej porażki nikt w klubie nie będzie robić tragedii. - Musimy uzbierać 90 punktów i tak na to patrzę. Zwycięstwo czy porażka w dzisiejszym meczu jest mniej ważne. Trudno powiedzieć, ile musimy uzbierać "oczek", żeby wyjść zwycięstwo z dwumeczu. Marzy mi się jednak jednopunktowa wygrana. To byłaby idealna sytuacja przed rewanżem - podkreślił Zmora.
Stal ma w składzie trzech wyraźnych liderów. Wiele będzie jednak zależeć od postawy drugiej linii. - Przy zastępstwie zawodnika bardzo ważna jest dobra i skuteczna jazda liderów. Przy większej liczbie startów oni będą kluczowi. Kluczem do sukcesu będzie jednak brak dziur. Jeśli taka się pojawi, to przy ZZ będzie trudno - zakończył Zmora.