- Nie wygraliśmy z Grudziądzem tak wysoko, jak w rundzie zasadniczej, ale i tak mamy spore szanse na awans do finału. Jesteśmy z przodu o sześć punktów. Mam nadzieję, że odjedziemy tak samo dobre zawody w niedzielę - powiedział tuż po meczu Australijczyk.
Jak niespełna 29-letni zawodnik zapatruje się na rewanżowe spotkanie w Grudziądzu? - Z pewnością to będzie ciężki pojedynek. Na tamtym torze ścigałem się kilka lat temu, więc do końca nie wiem jaki on jest. Szkoda, że w rundzie zasadniczej klub nie zabrał mnie do Grudziądza, ale było to spowodowane różnymi kwestiami. Liczę, że w niedzielę wykonam dla drużyny dobrą robotę - kontynuował Jason Doyle.
[ad=rectangle]
Najskuteczniejszy zawodnik Nice Polskiej Ligi Żużlowej w niedzielę wywalczył 14 punktów. W ostatniej odsłonie dnia pokonał go jedynie świetnie dysponowany Rafał Okoniewski. - Okoniewski jest świetnym zawodnikiem, jednym z najlepszych w całych rozgrywkach. Taki jest speedway i to nie wstyd przegrać z takim żużlowcem. Na pierwszym łuku 15. wyścigu nie dotknąłem Jeleniewskiego, tylko wszedłem mu pod łokieć. W powtórce lepszy okazał się Okoniewski, ale i tak jestem zadowolony ze swojego wyniku. Cieszę się, że zakończyłem te zawody zdrowo - zakończył.