Obecnie w szerokiej kadrze Unibaxu znajduje się dziewięciu juniorów. Z klubem pożegna się prawdopodobnie połowa z nich. - W klubie cały czas trwa selekcja i staramy się unikać sytuacji inwestowania w chłopców, którzy rokują niewielkie nadzieje na przyszłość. Wtedy raczej staramy się im wytłumaczyć, że może lepiej będzie, jak poszukają sobie bardziej odpowiedniego zajęcia - powiedział Jacek Gajewski, menadżer Unibaxu Toruń dla Gazety Pomorskiej.
Najbardziej zagrożonymi zawodnikami są Oskar Pieniążek, Adam Wiśniewski oraz Emil Pulczyński. - Nie do końca spełnili nasze oczekiwania, zresztą oni sami także chyba nie są zadowoleni z tego sezonu. Musimy się wspólnie zastanowić, co dalej zrobić, bo oczekujemy od nich zdecydowanie więcej - poinformował trener juniorów Tomasz Zieliński.
W klubie pozostanie drugi z braci bliźniaków Kamil Pulczyński. - W przyszłym roku dopiero kończy 17 lat, ale jeszcze musi się wiele nauczyć. Oby tylko inne czynniki pozasportowe mu w tym nie przeszkadzały. W poprzednich sezonach sporo rzeczy zostało zaniedbanych, klub miał inne priorytety, walczył o utrzymanie. Nie mamy w tej chwili talentów na miarę Karola czy Adriana. Teraz praca z młodzieżą budowana jest od początku, ale w końcu zacznie przynosić efekty - zakończył Zieliński.
