Wielka euforia i nadzieje na złoto w Gorzowie. Ireneusz Maciej Zmora: Unia Leszno wygodniejszym rywalem

- Unia Leszno to wygodniejszy rywal niż tarnowianie. W przypadku ekipy Jaskółek zawsze mieliśmy problem ze zdobywaniem punktów na wyjeździe - uważa prezes Stali Ireneusz Maciej Zmora.

- Wynik meczu z Falubazem doskonale oddaje to, co działo się na torze. Zespół Stali Gorzów pojechał rewelacyjnie i wszyscy nasi zawodnicy zasłużyli na pochwałę. Dziękuję również Nielsowi Kristianowi Iversenowi, bo bez niego tego sukcesu by nie było. Jechał wspaniale w drugiej części rundy zasadniczej i gdyby nie to, nie moglibyśmy stosować za niego ZZ. Skorzystanie z tej możliwości dało nam 12 punktów - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Ireneusz Maciej Zmora.
[ad=rectangle]
Środowe spotkanie miało wymarzony przebieg dla gorzowian, którzy od pierwszego meczu nadawali ton wydarzeniom na torze. Po meczu była okazja do wielkiego świętowania. Wielką radość swoim kibicom sprawił także Krzysztof Kasprzak, który przedłużył kontrakt z klubem o kolejne 3 lata. - Warunki kontraktu z Krzyśkiem mieliśmy ustalone już w zeszłym tygodniu. Planowaliśmy to ogłosić po meczu, który był planowany na niedzielę. Nie było nam to dane z przyczyn niezależnych od nas. Później pojawiła się koncepcja poinformowania o tym fakcie na specjalnej konferencji prasowej - wyjaśnił Zmora. - Po 10 biegu otrzymałem telefon z parku maszyn. Krzychu bardzo chciał zrobić to spontanicznie, na murawie z mikrofonem w ręku w obecności swoich gorzowskich fanów. Awans do finału był dla nas tak wyjątkowym dniem, że pomyśłałem sobie niech się dzieje - dodał Zmora.

W finale ENEA Ekstraligi Stal Gorzów zmierzy się z Fogo Unią Leszno. Dla działaczy gorzowskiego klubu nie jest to żadne zaskoczenie. - Obstawiałem, że Unia Leszno wykorzysta problemy kadrowe, które pojawiły się w Tarnowie. Wszystko potoczyło się zgodnie z moimi oczekiwaniami. To dla nas z pewnością wygodniejszy rywal niż tarnowianie. W przypadku ekipy Jaskółek zawsze mieliśmy problem ze zdobywaniem punktów na wyjeździe. Pamiętajmy jednak, że tak słaby występ, jaki zanotowało Leszno w części zasadniczej na naszym torze, już się nie powtórzy. Ten dwumecz będzie bardzo zacięty. Zadecydują detale - zakończył Zmora.

Źródło artykułu: