Głos do naszego wczorajszego typowania wyników GP w Sztokholmie.
MOGĘ TAK ZAWSZE PRZEGRYWAĆ! Jeszcze nigdy tak nie przewaliłem typowania na GP (w końcu byłem liderem w tym rankingu ekspertów), ale się cieszę. Jaro Hampel redivivus! Brawo Kumplu! Działacze Falubazu znowu na kolanach! Fajnie też Krzysiek Kasprzak, lecz Jankes Greg za bardzo odskoczył. Będzie więc ciekawie w Toruniu. A Pan, Panie Hancock nie mógł tak pojechać w środę dla Unii Tarnów? Za mało płacą?
Czasem wydaje mi się, że jestem (a raczej moje teksty) takim gryzącym sumieniem, tudzież zwierciadłem w którym kibice mogą się przejrzeć i zobaczyć ten cały swój lokalny, wioskowy szowinizm, tę nienawiść do innych i jest im po prostu głupio. Dlatego także i mnie tak nienawidzą.
[ad=rectangle]
A ja im podpowiem: Sky still blue. Betardu Sparty nie ma w play offach, a niebo wciąż jest niebieskie. Nic się nie stało. Kibice z Tarnowa, Zielonej Góry i z innych klubów: skoro wasza drużyna nie awansowała do finału DMP 2014 to niebo nadal będzie niebieskie i nic się nie stanie. Żużel to tylko sport, to tylko niedzielna rozrywka jak pójście z dziećmi do zoo, z dziewczyną do kina, czy z kumplami na piwo.
Prawdziwe życie toczy się gdzie indziej. Żyjcie własnym życiem, a nie wyłącznie swoim klubem, czy wojenkami z innymi fanami. Będzie wam łatwiej. Oczywiście, że inaczej rzecz ma się z zawodnikami, dla których jest to zawód i pasja, ale kibice…?
Jeśli jakiś fan mówi mi, że żużel to dla niego cały świat i życie, to ja myślę: człeku jaki ty jesteś ubogi! I nie chodzi tu o kasę.
Hejterzy mi dopiekają i kłamią, że niby wchodzę na posty pod moimi artykułami, a ja nawet nie jest zalogowany! Smutni jesteście. Na szczęście nie tylko ja, ale i firma One Sport czy Marek Cieślak widzą, gdzie zaszły polskie trybuny żużlowe. W ślepy zaułek. U nas bowiem każdy z każdym toczy wojnę. Prawdziwi fani czarnego sportu są w Anglii, Szwecji czy w Niemczech. Tam zawody to przyjazny dla wszystkich piknik. A u nas spektakl lokalnego szowinizmu i nienawiści.
Mówicie, ze swoimi ostrymi komentarzami podsycam tę wojenną atmosferę?
Staram się nie być chamski, ale rzeczywistość czasem doprowadza mnie do wrzenia, a ja prosty bokser jestem i co na sercu, to na języku. Taki raptus ze mnie. Po chwili jednak łagodnieję. Tak naprawdę, to ja nie lubię nikogo obrażać, źle się potem z tym (i ze sobą) czuję. Dobrze, zgodnie z Waszym życzeniem postaram się wyciszyć i być milutki. Tylko czy wtedy będę sobą, czy będę szczery? Oto je pytanko! - jak mawiają po hamletowsku bracia Czesi. Czy naprawdę takiego mnie chcecie?
ENEA Ekstraliga
Fogo Unia Leszno - Stal Gorzów
Boję się o "Byki". Swoimi jękami doprowadziły do przełożenia Złotego Kasku, ale nie zdołały załatwić odwołania wczorajszej GP w Sztokholmie. To jak one biedaczki mogły się przygotować do dzisiejszego meczu? Skandal. Panie Prezesie Rusiecki musimy coś zrobić z tą wrażą BSI! Widzieliście płaczącego byka? Nie? No to teraz możecie zobaczyć. Panowie kabareciarze Rusiecki, Zdunek, Śleszyński, Komarnicki, Jankowski (Falubaz), a ostanio i Paluch są mistrzami świata w wywoływaniu niechęci, a nawet nienawiści w stosunku do własnych klubów.
Gdyby Unibax nie miał tych karnych minusowych punktów na gardle, to właśnie on by dziś w play off, a nie Unia Leszno. Inna sprawa, że "Byki" początkowo cieniowały, zaś po objęciu funkcji menago przez Adasia Skórnickiego nagle formę złapali Piotr Pawlicki, Zengota, a zwłaszcza Musielak. Do tego ten egoista Pedersen zaczął jechać parowo! Po prostu cud!
Oba kluby słyną z tego, że przygotowują u siebie tor-crossowisko, czyli będzie to dwumecz o DMP w speedwayu i w motocrossie.
Żużlowa Polska jest wdzięczna Stali Gorzów za upokorzenie Falubazu. Magia została zdeptana. Falubaz wywyższał się nad inne słabsze, biedniejsze kluby, choć sam nie płaci zawodnikom w terminie, Falubaz jako jedyny nie stanął po stronie prezesów klubowych w ich wojence przeciw PZM, Falubaz butnie mówił, że dla niego Ekstraliga może liczyć sześć drużyn, Falubaz żądał, żeby większość pieniędzy z NC+ i Enei szła na mocniejsze, bogatsze kluby z play off-ów, częściej pokazywane w telewizji, niż na te biedniejsze. Taki odwrotny Janosik. Ta propozycja może i miałaby sens w normalnych czasach, ale nie w dobie kryzysu, gdzie wiele klubów jest na skraju bankructwa! Krzywda ma to do siebie, że czasem uderza w krzywdziciela. Takim rycerzem sprawiedliwości i naszym mścicielem okazała się Staleczka Gorzów. Ona czeka na swój ósmy tytuł DMP od 1983 roku!
To jest fajne, że w finale mamy dwa najbardziej zasłużone żużlowe kluby w Polsce (obok Rybnika) i takie, które zostały do tego finału wprowadzone przez swoich juniorów-własnych wychowanków. Aż mi się gęba chichra!
Nie podoba mi się tylko postawa trenera Palucha, który jedynie zasłynął Paluchostradą. On butnie mówił mediom, że chciał zgnieść myszy i że Falubaz jest słaby. Tak nie postępuje szlachetny zwycięzca, to było prostackie i poniżej pasa. Panie Paluch niech się Pan cokolwiek ogarnie. To tylko sport.
Będzie w dwumeczu ciekawie. Acz tytuł chyba dla Gorzowa.
Typuję. 47:43 dla Unii Leszno.
SPAR Falubaz Zielona Góra - Grupa Azoty Unia Tarnów
Mimo tego, co napisałem powyżej, to jestem ostatnim człowiekiem, którzy pastwiłby się nad upokorzonym Falubazem. Jest zasada: gloria victis, czyli chwała zwyciężonym. Wielkość człowieka ujawnia się, gdy jest przy kimś, kto jest przegrany.
Tej wielkości niestety nie pokazali zielonogórscy kibice w Gorzowie. To są fani za złotówkę. Nic więcej. Ale ja dziś jestem zielonogórzaninem. Jestem z Wami, chłopaki z Falubazu. Taki jest sport, raz pod wozem, a raz nawozie. Przecież byliście mistrzami Polski! Tam musi być jakiś podtekst, tam musi być jakieś drugie dno, skoro Jarek Hampel jedzie dla Falubazu w lidze olimpiadę, albo u, wu, du, 1, 0, a w GP łoi najlepszych. Tak się nie da z dnia na dzień. Dziś go wstawicie do składu, żeby pojechał karnie za frajer? Pozwolicie, żeby młody utalentowany trener Dobrucki odszedł? Nie widzicie, ze coś w tym klubie jest nie halo?
Marek Cieślak mówił naszym SportowyFaktom.pl, że odchorował półfinałową przegraną z Unia Leszno. No cóż, Cieślak to ambitny facet, nie lubi przegrywać, co zresztą dość rzadko mu się zdarza. On też ma już dosyć robienia z naszego ligowego żużla wojny wszystkich z wszystkimi. I gnojenia przegranych (ciekawe jednak, co by mówił, gdyby wygrał?). Marek ma swoje za uszami, ale wciąż jest wielkim coachem. Znakomity w rundzie zasadniczej Tarnów to najbardziej poszkodowana drużyna tego sezonu, aczkolwiek - przyznajmy - inne też miały podobne problemy.
Typuję. 47:43 dla Falubazu.
Nice Polska Liga Żużlowa
Orzeł Łódź - PGE Marma Rzeszów
Nie wiem jak to się zakończy, ale słyszałem z dobrych źródeł, że od kilku dni w Częstochowie trwają poważne rozmowy, by stowarzyszenie Włókniarz zgłosiło drużynę do II ligi. I nie wiem na czym stanęło, ale gdyby tak było, to może nawet nie doczekamy się baraży i Orzeł z Marmą znajdą się w Ekstralidze. Tylko co łodzianie tam zrobią, skoro jak mówi wiecznie wesoły, prezes Skrzydlewski, nie mają na to logistyki (stadionu), kasy, ani składu?. Trzeba więc będzie awaryjnie sięgnąć po pechowy Grudziądz? Co za zamieszanie! W tej sytuacji coraz bardziej sensowna wydaje się być propozycja red. Damiana Gapińskiego ze SF.pl, żeby zamknąć Ekstraligę, czyli zero awansów do niej, spadków i niech jadą tylko, ci którzy mają na to odpowiedni budżet.
Typuję.48:42 dla Orła.
Polska 2. Liga Żużlowa
Speedway Wanda Instal Kraków - MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia
Lubię Wandeczkę i uważam, ze takie duże ośrodki jak Kraków winny być w Ekstralidze, ale miejsce świetnie zorganizowanego Ostrowa jest w pierwszej lidze. Już raz trafiłem tam wynik. Powtarzam.
Typuję 43:47 (czyli wygrana gości).
do zobaczenia na smoku !!!!!!!!!