Rafał Trojanowski zdecydowany na pozostanie w Speedway Wandzie. "Jestem im to winny"

[tag=5943]Rafał Trojanowski[/tag] stracił końcówkę sezonu z powodu kontuzji. Pomimo braku jednego z liderów, drużyna Speedway Wandy Instal Kraków spisuje się znakomicie i ma duże szanse na awans do Nice PLŻ.

"Trojan" zanotował upadek podczas turnieju o Puchar Prezydenta Rzeszowa, a tydzień później zapoznał się z nawierzchnią toru w trakcie meczu ligowego. Wychowanek Stali Rzeszów doznał urazu kręgu piersiowego i musiał przedwcześnie zakończyć sezon. - Czuję się już zdecydowanie lepiej, jednak jeszcze nie na tyle dobrze, by móc zacząć ćwiczyć i przygotowywać się do kolejnego sezonu. Na 15 października mam zaplanowane badanie tomografem i po konsultacji z lekarzami będę wiedział od kiedy mogę zacząć treningi fizyczne - poinformował zawodnik.
[ad=rectangle]
W tegorocznych rozgrywkach Polskiej 2. Ligi Żużlowej Rafał Trojanowski wystąpił w ośmiu meczach, w których osiągnął średnią biegową 2,135. - Jestem pewien, że mogło być zdecydowanie lepiej. Miałem słaby początek sezonu, gdy po niezłych sparingach próbowałem jeszcze coś polepszyć i okazało się to błędem. Później wszystko wróciło do normy i moje wyniki szły w górę. Czułem się bardzo dobrze na motocyklu, sprzęt także spisywał się bez zarzutu. Dzięki pomocy mojego sponsora -przyjaciela Krzysztofa Gawła (KIM GROUP, GONET CRM) czekałem na odbiór nowego silnika. Niestety upadek i kontuzja przyszły w najbardziej nieodpowiednim momencie - przyznał doświadczony żużlowiec.

Pomimo braku jednego z liderów krakowski zespół radzi sobie bardzo dobrze. Od momentu kontuzji Rafała Trojanowskiego Speedway Wanda Instal wygrała wszystkie spotkania. - Zmiany, które nastąpiły po mojej kontuzji okazały się bardzo trafione i dzięki temu moja nieobecność jest niezauważalna. Należy tu pochwalić Michałów - menadżera (Finfę) i trenera naszej ekipy (Widerę) - powiedział nasz rozmówca.

Rafał Trojanowski chce nadal startować w Speedway Wandzie Instal Kraków
Rafał Trojanowski chce nadal startować w Speedway Wandzie Instal Kraków

Wiele razy Trojanowski wypowiadał się, że chciałby ponownie startować w Nice Polskiej Lidze Żużlowej. Być może będzie miał szansę na to razem z zespołem Speedway Wandy Instal Kraków. Zawodnicy z Grodu Kraka są o krok od awansu. W pierwszym meczu finałowym Polskiej 2. Ligi Żużlowej pokonali oni MDM Komputery Dreier ŻKS Ostrovia 54:36. W spotkaniu rewanżowym przegrywali 15:21, gdy na ostrowskim stadionie zgasło światło i pojedynek został przerwany. Mecz ten wywołał wiele kontrowersji. - To co działo się w Ostrowie pokazuje, że tamtejsi działacze nie mają pojęcia co to sportowa rywalizacja i czym ma być sport. Nawet jeśli ma się pecha (kontuzja Alesa Drymla, defekty oraz omyłkowa zamiana numerów juniorów) i nie układa się po naszej myśli, należy walczyć do końca. Jest mi przykro, że klub mający takie tradycje, tylu oddanych kibiców upadł tak nisko - stwierdził "Trojan".

Były zawodnik m.in. Orła Łódź, KMŻ Lublin, KSŻ Krosno czy PSŻ Poznań od dwóch sezonów reprezentuje barwy klubu z Krakowa. Trojanowski chciałby spędzić w drużynie z Nowej Huty także kolejny rok. - Jeżeli mój sponsor Krzysztof Gaweł i prezes Paweł Sadzikowski będą chcieli abym pozostał w Krakowie, to na pewno zostanę, bez znaczenia która to będzie liga. Jestem im to winny po tym co zrobili dla mnie, szczególnie po mojej kontuzji. Dziękuję im za tę pomoc oraz wszystkim kibicom i naszej ekipie z Wandy. Chciałbym pozdrowić moich fanów Matiego, Szymona i Mateusza - zakończył Trojanowski.

Komentarze (64)
avatar
RYCHOMR
11.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciemności Egipskie w Ostrowie już były...Teraz GKSŻ popadła w pomroczność jasną i ani mee, ani bee, ani kukuryku !!! We czwartek w godzinach popołudniowych nad Ostrowskim stadionem zalegnie gęs Czytaj całość
avatar
RYCHOMR
11.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I nastąpiła pomroczność jasna ! 
avatar
RYCHOMR
11.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie bardzo się spodziewam walkowera, bo G K S Ż takowego nie ogłosi.Bliższa jednak koszula ciału.Ale współczuję szczerze grubasowi jak jednak stwierdzą oficjalnie że to było celowe działanie... Czytaj całość
avatar
Mirson
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Rafał Święta prawda j...ć elektryków !!! 
avatar
TYLKO SWK
9.10.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Po zakończeniu spotkania nawet ostrowscy kibice mają wątpliwości, czy zawody przebiegły zgodnie z duchem sportu. Czytaj całość