- Można powiedzieć, że tego w kwestii dzikich kart należało się spodziewać. Zastanawiać może tylko brak Sajfutdinowa, Łaguty i Warda. W tym ostatnim przypadku wszyscy znamy jednak sytuację. Nie ma żadnej pewności, że on będzie startować od początku sezonu. Po tym co się stało decyzja dotycząca jego osoby nie mogła być inna - powiedział w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jacek Gajewski.
[ad=rectangle]
Zastrzeżeń nie budzą dzikie karty dla Nielsa Kristiana Iversena i Michaela Jepsena Jensena. Kontrowersje pojawiają się w związku z zaproszeniem do przyszłorocznego cyklu Troya Batchelora i Thomasa H. Jonassona. - Różnie było z dzikimi kartami w poprzednich latach, ale moim zdaniem teraz nie ma za bardzo do czego się przeczepić. Wygląda to lepiej. Brakuje mi tylko zawodników rosyjskich - podkreślił Gajewski. - Z tego co wiem, Emil Sajfutdinow deklaruje, że w przyszłym roku pojedzie w eliminacjach i w ten sposób dostanie się do cyklu. Nie wiem jak było z Łagutą. Nie znam szczegółów, więc trudno powiedzieć, czy otrzymał zaproszenie od organizatorów - dodał nasz rozmówca.
Jacek Gajewski nie jest zaskoczony dzikimi kartami dla Batchelora i Jonassona. - Troy był przecież bliski utrzymania. To pewien zwyczaj, że zaprasza się tych, którym niewiele zabrakło. W tym przypadku kontrowersji moim zdaniem zbyt dużych nie ma - zauważył menedżer toruńskiego klubu. - Jeśli chodzi o Jonassona, to pewnie zadecydowały względy geograficzne. Pewnie ktoś wyszedł z założenia, że jeden Szwed w cyklu to trochę za mało. W tym kraju też odbywają się turnieje, więc to pewnie miało spore znaczenie - zakończył Gajewski.
Tym razem ankieta zawiera pytanie;
Czy w SGP 2015 brak Rosjan będzie widoczny?
moja odpowiedź;
Bra Czytaj całość