Sam bym tego nie ogarnął - finał MPPK w Gorzowie (komentarze)

Stal Gorzów zdobyła złoty medal w Mistrzostwach Polski Par Klubowych, pieczętując tym samym najlepszy sezon w historii klubu. - To dla kibiców, zarządu i całego Gorzowa - mówił trener Piotr Paluch.

Piotr Paluch (trener Stali Gorzów, I miejsce): Chcę pogratulować chłopakom złotego medalu. Jestem bardzo szczęśliwy, bo ten rok jest najlepszym w historii klubu. Zasłużenie wygrali zawodnicy Stali Gorzów. Należy się cieszyć.
[ad=rectangle]
Stanisław Chomski (trener Unibaksu Toruń, II miejsce): W młodzieży siła i to było widać na torze. Młodsi zawodnicy ambitnie walczyli. Fajnie, że wykorzystaliśmy szansę. Była duża motywacja i chęć zwyciężania.

Marek Cieślak (trener Grupy Azoty Unii Tarnów, III miejsce): Każdy medal cieszy i nie ma co się obrażać na kolory. To były zawody raczej rozrywkowe, bo to późny termin. Cieszę się, że moi zawodnicy zdobyli brązowy medal mistrzostw Polski. Każdy krążek się liczy. Najważniejsze, że kończą sezon w zdrowiu i mogą spokojnie przygotowywać się do następnego sezonu. Gratuluję zwycięzcom, bo byli najlepszą drużyną.

Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów, I miejsce): Bez Bartka sam bym tego nie ogarnął. Jako doparowego miałem największy talent na świecie, który w kolejnych latach będzie rządził w Polsce.

Paweł Przedpełski (Unibax Toruń, II miejsce): Jest to dla nas ogromna satysfakcja, że jako jedyna para juniorska wywalczyliśmy drugie miejsce. To srebro jest dla nas jak złoto. Zostawiliśmy serce na torze.

Krzysztof Jabłoński (SPAR Falubaz Zielona Góra, VII miejsce): Trochę się męczę, bo lekko nie jest. Ból powinien jednak przejść. Jestem trochę zły na moich młodszych kolegów, bo chyba przyjechali tutaj na zawody indywidualne. Nie było współpracy, jakiejkolwiek taktyki. Dobrze, że nikomu nie stało się nic poważniejszego.

Źródło artykułu: