W związku z wywalczonym awansem do ENEA Ekstraligi, rzeszowianie myślą o wzmocnieniach swojego zespołu. W przypadku pozyskania kilku doświadczonych zawodników, pod znakiem zapytania mogłaby stanąć przyszłość Łukasza Sówki, który startował dotychczas jedynie w roli juniora.
[ad=rectangle]
Niespełna 21-latek, którego obowiązuje nadal ważny kontrakt z PGE Marmą nie bierze jednak pod uwagę opuszczenia Rzeszowa. - Mam umowę, która będzie obowiązywać jeszcze w kolejnym sezonie. Moja przyszłość jest zatem jasna i nie ma tematu innego klubu. Muszę po prostu dobrze przygotować się do sezonu, by jeździć w Ekstralidze - zaznaczył w rozmowie z naszym portalem.
Celem Łukasza Sówki jest wywalczenie pewnego miejsca w składzie rzeszowskiego zespołu. Zdaje on sobie sprawę, że musi poczynić progres w stosunku do minionego sezonu. Uzyskał bowiem dopiero 30. średnią biegową na zapleczu Ekstraligi. - Przyznaję, ze zakończone jest rozgrywki były w moim wykonaniu gorsze od poprzednich. Błędy można jednak wyeliminować. Mam już zarys przygotowań na zimę i będę działał w kierunku, by moje wyniki na wiosnę były solidne - podkreślił Sówka.
Więcej na temat jego pozycji w zespole PGE Marmy będzie można powiedzieć dopiero na przełomie roku, kiedy rzeszowianie dokonają wzmocnień swojego składu. - Mój sezon zakończył się dopiero w minioną niedzielę i nie było jeszcze czasu, by porozmawiać z trenerem czy władzami klubu. Na pewno to jednak nastąpi. Tak jak wspomniałem na początku, mam ważny kontrakt i zamierzam jeździć w Rzeszowie - podsumował.
A nie potrafi tego wykorzystać.