Turniej w Ostrowie ma wybitnie zabawowy charakter, a impreza organizowana przez rodzinę Ciupków jest piknikiem integracyjnym dla środowiska mechaników i żużlowców. Szesnastu zawodników ściga się na minimotocyklach, tzw. pitbike'ach. - Trochę przypomina to żużel, ale bardziej minimotocross - wyjaśniał Piotr Prucnal, który po raz piąty wziął udział w tego typu imprezie, a wygrał ją po raz pierwszy.
[ad=rectangle]
Na co dzień pracujący w teamie Nicolai Klindta mechanik od początku zawodów w Ostrowie prezentował się wyśmienicie. Jedyne punkty stracił w czwartej serii, kiedy to przegrał z gospodarzem zawodów, Bartoszem Ciupką. Wcześniej w pokonanym polu pozostawił Szymona Woźniaka, z którym wygrał także wyścig dodatkowy o końcowy triumf w zawodach. - Bardzo się cieszę, że udało się w końcu wygrać - mówił Prucnal. - Drugie miejsce też jest dobre. Najważniejsza była świetna zabawa. Ja już przed rokiem w debiucie wygrałem tutaj - przypominał Szymon Woźniak.
Trzecie miejsce na podium zajął Bartosz Ciupka, który w trzech pierwszych edycjach był hegemonem tych zawodów. - Chciałem ponownie wygrać, ale planem minimum było miejsce na podium. Udało się to zrealizować. W wyścigu, w którym upadłem, zamuliło mnie na pierwszym wirażu - przyznał Bartosz Ciupka.
Tuż za podium uplasował się były żużlowiec Iskry, Paweł Łęcki. Siódmy był czynny zawodnik PGE Marmy Rzeszów, Łukasz Sówka, który podczas prezentacji otrzymał okazały tor z okazji 21 urodzin. Z udziału w zawodach musiał zrezygnował Kacper Gomólski, który niedawno poddał się zabiegowi usunięcia blach z obojczyka. - Przejechałem się na motocyklu i było w porządku. Nie chciałem jednak ryzykować, bo w przypadku jakiegoś upadku, mogłoby się to źle skończyć - powiedział "Ginger".
A propos upadków. W tej edycji było ich co niemiara. Kilka wyglądało naprawdę groźnie. Najbardziej widowiskowy karambol miał miejsce w biegu nomen omen trzynastym, w którym na pierwszym wirażu Maciej Merchel walczył z Wojciechem Tarchalskim. Pitbike tego pierwszego wyleciał przez bandę zbudowaną opon i wylądował w parku maszyn. Całe szczęście, że nikogo w tym miejscu nie było.
Na koniec rozegrano wyścig dodatkowy w jeździe podwójnej na pitbike'u. Wygrali go Maciej Merchel z Mateuszem Stube przed Patrykiem Kociembą i "pasażerem" Wojciechem Tarchalskim. Trzecie miejsce zajęł duet Krystian Plech - Tomasz Małecki. Zwycięzcy w nagrodę otrzymali wiaderko... jajek.
Najlepsza trójka całego turnieju otrzymała natomiast okazałe puchary, medale oraz nagrody rzeczowe. Na koniec nawet odbył się minipokaz sztucznych ogni. Organizatorzy zapowiedzieli już, że za rok ponownie w Ostrowie odbędzie się ta impreza. - Dwudziestą edycję powinniśmy zorganizować na Motoarenie - zażartował Szymon Woźniak.
Wyniki
1.Piotr Prucnal - 19+4 (4,4,4,3,4)
2.Szymon Woźniak - 19+3 (4,3,4,4,4)
3.Bartosz Ciupka - 16 (4,4,u,4,4)
4.Paweł Łęcki - 15 (2,4,2,3,4)
5.Paweł Szulc - 13 (3,4,4,2,w)
6.Jakub Ciupka - 13 (3,2,2,4,2)
7.Łukasz Sówka - 13 (2,3,3,3,2)
8.Krzysztof Momot - 12 (4,3,3,1,1)
9.Artur Świątek - 12 (3,w,4,2,3)
10.Adam Jaziewicz - 12 (w,3,3,3,3)
11.Mateusz Stube - 11 (2,2,1,3,3)
12.Tomasz Małecki - 10 (3,1,w,2,4)
13.Patryk Kociemba - 9 (1,2,3,1,2)
14.Maciej Merchel - 6 (2,2,2,w,w)
15.Wojciech Tarchalski - 4 (u,d,2,2,u)
16.Krystian Plech - 1 (0,1,d,u,d)
1m Szymon Woźniak
2m Łukasz Sówka
3m Paweł Szulc
w Krystian Plech