- Spodziewaliśmy się tego, bo nie było podstaw aby nam jej nie przyznać. Prowadzimy rozsądną politykę finansową, wydajemy tyle ile mamy, a nie tyle ile marzymy mieć i są tego efekty. To też sygnał dla naszych sponsorów oraz dla miasta, że jesteśmy wiarygodnym partnerem, z którym warto współpracować - mówi Wojciech Zych, wiceprezes KSM Krosno.
[ad=rectangle]
Działacza Wilków zaskoczyło to, że krośnianie są jedynym klubem z Polskiej 2. Ligi Żużlowej, który otrzymał licencję bezwarunkową. - Mam nadzieję, że wszystkie kluby się odwołają i dostaną licencję w następnym terminie. Wiele wskazuje na to, że Wanda i KMŻ mogą być dokooptowane do I ligi, a wtedy w naszej może być maksymalnie sześć drużyn. Lepiej żeby ta liczba się nie zmniejszyła. Oby to była też nauczka dla części działaczy, że nie warto przepłacać. Powoli, ale jednak wydaje mi się że nadchodzi normalność, zawodnicy nie są aż tak przepłacani jak kiedyś i chciałbym żeby to się w najbliższych latach pozytywnie odbiło na kondycji klubów - tłumaczy nasz rozmówca.
Klub z Krosna jest już pewien występów w lidze. Teraz może się w pełni skupić na rozmowach z zawodnikami. - Te nabrały tempa, choć nie ukrywam, że czekamy jeszcze na ostateczną informację odnośnie tego ile drużyn pojedzie w lidze. Niemniej jednak rozmawiamy z zawodnikami, a dobra opinia jaka o nas krąży sprawia, że czasami do klubu zgłaszają się żużlowcy o uznanych nazwiskach. Czy coś z tego wyjdzie? Zobaczymy. Okres transferowy rusza 19 grudnia i chcielibyśmy, aby kibice przed świętami poznali przynajmniej jedno nazwisko. Niczego jednak obiecać nie mogę.