Tak wynika z pisma przesłanego przez Michała Olszewskiego, Zastępcę Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy. Może to oznaczać, że jedyny tor żużlowy zniknie z Warszawy bezpowrotnie. Przypominamy, że Komenda Główna Policji nie była zainteresowana ani komercyjną dzierżawą toru żużlowego ani też odsprzedażą drużynie WTS Nice Warszawa zachowanych elementów infrastruktury toru żużlowego przy ulicy Racławickiej. W obu kwestiach negatywną odpowiedź na swoją interpelację poselską uzyskał również poseł na Sejm RP, Łukasz Borowiak, niedawno wybrany na prezydenta miasta Leszna.
[ad=rectangle]
Kwestia odkupienia zachowanych elementów infrastruktury żużlowej była kluczowa, szczególnie w obliczu negocjacji toczących się w kwestii dzierżawy terenów zlokalizowanych przy ulicy Mortkiewicza na Ursynowie. Zachowane elementy infrastruktury miałby zostać wykorzystane do budowy toru w tym lub innym miejscu w Warszawie lub ościennej gminie. Całkowitą biernością - według WTS - w tej sprawie wykazał się Polski Związek Motorwy, który w przeszłości współfinansował budowę toru na stadionie Gwardii. Prezes Andrzej Witkowski nie zdecydował się na wystąpienie do zarządcy terenu z prośbą o odpowiednie traktowanie mienia Skarbu Państwa, które zostało znacząco zdewastowane i psuje wizerunek Mokotowa oraz całej Warszawy.
Jak zapewnia Michał Olszewski, według projektu miejscowego planu zagospodarowania terenu zostanie zachowana sportowo-rekreacyjna funkcja działki obejmującej tor żużlowy. Z kolei zarządca terenu zadeklarował, że planowany ośrodek szkoleniowo-treningowy będzie mógł w części zaspokajać potrzeby mieszkańców Warszawy w zakresie usług sportu i rekreacji. Jednocześnie Zastępca Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy podkreślił, że sprawa terenów Gwardii jest przedmiotem zainteresowania władz lokalnych, ale ze względu na brak możliwości formalno-prawnych nie może ingerować w działania właściciela nieruchomości.
W tym momencie należy czekać na sprecyzowanie planów zarządcy nieruchomości przy ulicy Racławickiej 132. Trudno jednak przypuszczać, aby projekt uwzględniał zachowanie na istniejącym obiekcie toru żużlowego. Może to oznaczać całkowite zniknięcie jedynego toru żużlowego w stolicy na dobre. Jak od dawna sygnalizują członkowie WTS, tor żużlowy na Gwardii nie jest obecnie najlepszym miejscem na reaktywację tego sportu w Warszawie, ale wciąż jest to najtańsza forma. Obecnie obiekt jest zamknięty przez Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego i od ponad 3 lat nic na nim się nie dzieje.
Aktualne zdjęcia obiektu:
na Instagramie 
na Facebooku 
Poniżej link do ciekawej jak zawsze opowieści Pana Grzegorza D. o losach żużla w Stolycy.
Pozdrawiam
Ove F.
od M.Rose