- Nie wiadomo, co robić. Silniki zamawiać trzeba, bo wiadomo, że inwestycje trzeba poczynić przed sezonem. Prawdopodobnie będą te nowe tłumiki, więc zobaczymy, który tuner najszybciej rozgryzie temat dopasowania tych silników, ich zgrania z tymi tłumikami. Myślę, że i tak ta wiosna będzie taka szarpana i różne będą tego skutki, bo wiadomo, że testy w hamowni nie są w stanie oddać tego, co się dzieje na torze w warunkach "bojowych", że tak powiem. Po to będą treningi i pierwsze sparingi, ażeby jak najszybciej wybrać z tego sprzętu to, co najlepsze, a ewentualnie pozmieniać i dopasować to tak, żeby było szybkie - skomentował na łamach stalgorzow.pl Piotr Świderski.
[ad=rectangle]
Oprócz przygotowań sprzętowych, żużlowcy międzysezonową przerwę poświęcają także na treningi ogólnorozwojowe. Nie inaczej jest u "Świdra", który do sezonu 2015 przygotowuje się niemal takim samym cyklem, jak w ubiegłym roku. - W gruncie rzeczy podstawą jest indywidualny tok, bo mieszkam na co dzień w Rawiczu i większość treningów odbywam w tamtych rejonach. Od czasu do czasu wpadam wspólny trening do Gorzowa i trenuję z juniorami, jednak główna postawa treningu jest w Rawiczu. Jest to podobny system, może delikatnie zmieniony, jeśli chodzi o poprzedni sezon – jest troszkę inna sugestia trenera nowego, nowe spojrzenie na temat, ale te ćwiczenia pozostają te same i myślę, że będę dobrze przygotowany - przyznał Świderski.
źródło: stalgorzow.pl