Kluby chcą juniorów KS Toruń

Dawid Krzyżanowski i Paweł Wolender nie mają większych szans na starty w barwach KS Toruń. Obecnie cieszą się sporym zainteresowaniem ze strony drużyn z niższych klas rozgrywek w kraju.

Zdaniem trenera Jana Ząbika zdolna młodzież Aniołów potrzebuje przede wszystkim objeżdżenia. KS Toruń nie może jednak zapewnić im niczego poza startami w zawodach juniorów. Niezagrożoną pozycję w zespole mają bowiem Paweł Przedpełski i Oskar Fajfer. Tylko w przypadku kontuzji któregoś z nich, Paweł Wolender lub Dawid Krzyżanowski dostaliby swoją szansę w Ekstralidze.
[ad=rectangle]
To, że obaj będą mieli szansę jazdy w niższych ligach jest niemal przesądzone. - Kluby z I czy II ligi od jakiegoś czasu o nich pytają. Wszystko leży teraz w gestii zarządu. Moim zdaniem powinni mieć szansę na regularną jazdę, bo w tym wieku jest to najważniejsze. Są zdolni, ale tylko poprzez starty będą dobrze się rozwijać - wyjaśnił Jan Ząbik.

KS Toruń będzie jednak zabezpieczony na wypadek, gdyby Fajfer lub Przedpełski doznali kontuzji. Jeden z młodzieżowców może trafić na wypożyczenie, ale drugi będzie startować w niższej lidze jedynie w roli gościa. - Na pewno tylko jeden nasz zawodnik przejdzie do niższej ligi na stałe. W żużlu często zdarzają się kontuzje i musimy być na taką okoliczność zabezpieczeni. Wszystko zależy od decyzji menedżera zespołu, ale jeśli będzie taka potrzeba, Wolender albo Krzyżanowski dostaną swoją szansę w Ekstralidze - podsumował trener KS Toruń.

W poprzednim sezonie swoją szansę w barwach Aniołów otrzymał jedynie Krzyżanowski, który zastępował w meczu w Tarnowie Oskara Fajfera. W żadnym z trzech biegów nie zdobył jednak żadnego punktu. W czasie play-offów trafił z kolei na wypożyczenie do Speedway Wandy Instalu Kraków.

Źródło artykułu: