W środę w Poznaniu odbyło się spotkanie Głównej Komisji Sportu Żużlowego z przedstawicielami Stowarzyszenia GKŻ Wybrzeże, na którym gdańszczanie przedstawili swoją propozycję spłaty długu poprzednika. Jak już wcześniej informowaliśmy, są oni gotowi zapłacić 700 tysięcy złotych byłym zawodnikom GKS Wybrzeże SA w zamian za otrzymanie bezwarunkowej licencji. Takie warunki żużlowcom w najbliższym czasie ma przedstawić Przewodniczący Stowarzyszenia Żużlowców Metanol Krzysztof Cegielski. Przypomnijmy również, że samo zadłużenie względem zawodników Wybrzeża wynosi około 2,1 miliona złotych, a łączny dług klubu to blisko 3,5 miliona złotych.
[ad=rectangle]
Już teraz wiadomo jednak, że wspomniana wyżej propozycja nie spotka się z aprobatą części żużlowców. Żaden z nich nie chce wprawdzie oficjalnie komentować całej sprawy, ale jak udało nam się ustalić, zawodnicy liczą na spłatę minimum 70 proc. zobowiązań. Byli reprezentanci gdańskiego klubu są poza tym coraz bardziej zdegustowani całą sytuacją. Przede wszystkim tym, że klub w sprawie spłaty zaległych pieniędzy nie kontaktuje się bezpośrednio z nimi, ale z żużlową centralą.
Żużlowcy i reprezentujący ich mecenasi nie wyobrażają sobie również, że PZM mógłby narzucić im warunki porozumienia z gdańskim klubem. Gdyby do takiej sytuacji doszło, mogą zdecydować się na dalsze kroki prawne.