Nowy zawodnik KS Toruń zajął drugie miejsce w październikowym turnieju, jaki rozegrano w Rawiczu, ustępując jedynie Przemysławowi Pawlickiemu. Jak sam przyznaje, jednym z jego celów na sezon 2015 jest próba awansu do Speedway Grand Prix Challenge.
[ad=rectangle]
- Zajęcie drugiego miejsca w Złotym Kasku daje mi szansę na to, by powalczyć w eliminacjach Indywidualnych Mistrzostw Świata. Nie ukrywam, że chciałbym z tego skorzystać. Postaram się być w wysokiej formie i przejść dalej. Moim celem jest awans do Grand Prix Challenge i byłoby świetnie, gdyby udało mi się to zrealizować - przyznał Gomólski w rozmowie z naszym portalem.
Zawodnik, który zakończył właśnie wiek juniora, przyznaje jednak, że nie spieszy mu się z awansem do samego cyklu Speedway Grand Prix. Zaznaczył, że pomyśli o tym w przeciągu kilku kolejnych sezonów. - Prawdę mówiąc, nie jest mi spieszno, by awansować na stałe do tego cyklu. Wychodzę z założenia, że lepiej jeść małymi łyżkami. Tego nauczył mnie ojciec i staram się tego trzymać. Ważne, by zmierzać małymi kroczkami do przodu. Jeśli w najbliższym sezonie wykonam kolejny postęp, będę zadowolony - zaznaczył były zawodnik tarnowskiej Unii.
Kacper Gomólski: Nie spieszno mi do Grand Prix
Dzięki zajęciu drugiego miejsca w finale Złotego Kasku Kacper Gomólski powalczy w tym roku w eliminacjach do Speedway Grand Prix. Jak zaznacza, nie da rywalom łatwo za wygraną.
Źródło artykułu:
A tak z drugiej mańki: Odzywali może się do Ciebie tytułowi bohaterowie jednej z powieści Henryka Sienkiewicza?